Gdańscy policjanci zatrzymali 30-letniego obywatela Danii, który od kilku dni był poszukiwany za niezatrzymanie się do kontroli drogowej. Mężczyzna uciekał skradzionym bmw, a podczas pościgu doszło do dachowania radiowozu. Mundurowi nie wykluczają kolejnych zatrzymań.
We wtorek, tuż przed godz. 19:00, gdańscy policjanci, którzy realizowali zadania w ramach grupy SPEED, zauważyli na ul. Sucharskiego szybko jadące białe bmw kombi. Pojazd poruszał się z prędkością 115 km/h, przekraczając limit o 45 km/h.
Funkcjonariusze dali kierowcy sygnał do zatrzymania, jednak ten zignorował polecenia i rozpoczął ucieczkę.
Pościg ulicami Sucharskiego, Elbląską, Płażyńskiego i Czarny Dwór był wyjątkowo niebezpieczny - kierowca momentami przekraczał 200 km/h i wykonywał ryzykowne manewry.
Na wysokości skrzyżowania ulic Płażyńskiego i Uczniowskiej doszło do dachowania policyjnego radiowozu. Na szczęście policjanci nie odnieśli poważnych obrażeń.
Po ucieczce sprawcy, policjanci rozpoczęli intensywne poszukiwania. Funkcjonariusze, w tym kryminalni z gdańskiej komendy, zabezpieczyli monitoringi i analizowali zebrane informacje. To pozwoliło ustalić miejsce postoju skradzionego w Danii bmw.
W czwartek o godz. 17:30 mundurowi zatrzymali 30-letniego obywatela Danii na osiedlowym parkingu w dzielnicy Zaspa. Mężczyzna próbował odjechać białym bmw z zamienionymi tablicami rejestracyjnymi. Na miejscu przeprowadzono oględziny, zabezpieczono ślady i sporządzono dokumentację fotograficzną.
Samochód został odholowany na policyjny parking.
Policja zapowiada dalsze czynności z zatrzymanym 30-latkiem. Funkcjonariusze nie wykluczają, że w sprawie mogą zostać zatrzymane kolejne osoby.
Za niezatrzymanie się do kontroli drogowej oraz kradzież pojazdu grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.


