Wina trudna do ustalenia. Nie wiadomo, kto spowodował wypadek z udziałem melexa, do którego doszło wczoraj w Sopocie. 3 osoby, w tym dziecko, zostały ranne po tym, jak na jednym ze skrzyżowań Alei Niepodległości melex zderzył się z autem osobowym.

Do wypadku doszło wczoraj, około godz. 17.00, na skrzyżowaniu Alei Niepodległości z ul. Sikorskiego. Ze wstępnych ustaleń policji i analizy zapisu nagrań z kamer monitoringu wynika, że kierowca melexa, wioząc dwójkę turystów, wjechał na skrzyżowanie z Al. Niepodległości z ulicy Podjazd na zielonym świetle. 

Przeciął 4 pasy ruchu, gdy przecinał ostatni, piąty pas, uderzony został przez auto osobowe, jadące główną arterią. Auto osobowe jednak także wjechało na skrzyżowanie już na zielonym świetle. Na tyle długo musiał trwać przejazd melexa.

W wyniku zderzenia uszkodzeniu uległy oba pojazdy. Poszkodowanymi są kierujący pojazdem typu meleks, który doznał urazu głowy i klatki piersiowej oraz pasażerowie. Kobieta z bólami kręgosłupa i jej 12-letni syn z raną ciętą głowy i urazem lewego łokcia zostali przewiezieni do szpitala w Gdańsku – poinformowała RMF FM mł. asp. Anna Banaszewska-Jaszczyk z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. 

Policja przyznaje, że kierujący melexem nie upewnił się, czy zdoła opuścić skrzyżowanie, ale kierująca osobówką kobieta najprawdopodobniej również nie upewniła się, czy może na nie bezpiecznie wjechać. 

Policjanci sprawdzili trzeźwość kierujących, byli trzeźwi. Kierującej samochodem osobowym zostało zatrzymane prawo jazdy. Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie prowadzą czynności w kierunku nieumyślnego spowodowania wypadku – informuje Banaszewska-Jaszczyk. 

W tej sprawie ze względu na stan zdrowia nie było na razie możliwe przesłuchanie wszystkich uczestników zdarzenia. Niewykluczone, że ostatecznie sprawa trafi do sądu, który będzie musiał wskazać sprawcę.

Trasa trudna do pokonania

W wypadku uczestniczył pojazd firmy, która wozi turystów w Sopocie na zlecenia miasta. To między innymi pojazdy, którymi dostać można się z tak zwanego eko-parkingu przy hali Ergo Arena do centrum Sopotu. 

Od niedawna pojazdami takimi można dojeżdżać również do Opery Leśnej. To właśnie tę trasę pokonywał wczoraj meleks. 

By dojechać do Opery Leśnej przeciąć musi on główną, wielopasmową arterię komunikacyjną, przelotową przez całe Trójmiasto. W Sopocie to właśnie Aleja Niepodległości, która w miejscu, gdzie doszło do wypadku, ma po dwa pasy ruchu w jedną stronę oraz dodatkowe lewoskręty. 

Obowiązuje tam ograniczenie do 50 km/h. W praktyce jednak to martwy przepis, a samochody, zarówno w Sopocie, jak i Gdyni czy Gdańsku, poruszają się tą drogą znacznie szybciej. 


Opracowanie: