Miedziane kable wypalali w kaflowym piecu w Szczecinku trzej mężczyźni. Z powodu zadymienia, jakie spowodowali, trzeba było ewakuować cały budynek. Wśród ewakuowanych odnalazł się ukrywający przed wymiarem sprawiedliwości mężczyzna.

Do zdarzenia doszło w środę wieczorem. Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Szczecinku poinformowani zostali o pożarze w jednym z mieszkań na terenie miasta. Gdy przybyli na miejsce, swoje działania prowadzili już strażacy. 

Świadkowie wskazali policjantom mieszkanie, z którego wydobywał się gęsty dym. Jak się okazało w mieszkaniu przebywały trzy osoby, które zostały wyprowadzone na zewnątrz budynku, tam udzielona została im pomoc medyczna. 

Jedna z tych osób trafiła do szpitala na obserwację. Powodem zadymienia w budynku okazały się wypalane w piecu kaflowym przewody miedziane.

Mundurowi wylegitymowali ewakuowanych lokatorów, wśród których znajdował się 28- letni mieszkaniec Szczecinka, ukrywający się przed organami ścigania.

Mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do szczecineckiej jednostki, skąd został przewieziony do zakładu karnego, gdzie spędzi najbliższe miesiące.