Mimo świąt, rolnicze traktory nadal stoją na Wałach Chrobrego w Szczecinie. Od 17 dni trwa tu protest rolników, którzy domagają się rozmów z rządem i pilnego rozwiązania chociażby kwestii napływu zboża z Ukrainy.

Mimo trwających świąt, zachodniopomorscy rolnicy nie kończą protestu. W miasteczku protestacyjnym przy ul. Szczerbcowej dyżurują dzień i noc.

Protest nie ustaje, będzie trwał dopóki nie zostanie osiągnięte porozumienie. Mamy bardzo duże wsparcie mieszkańców Szczecina, przynoszą nam zupy, ciasta tak, że w bardzo miłej atmosferze spędzamy ten czas (...) mieszkańcy i nie tylko mieszkańcy przychodzą do nas i rozmawiają, dopingują nas i gratulują, że chcemy coś zmienić nie tylko dla rolnictwa, ale też dla zwykłego konsumenta -  mówili reporterce RMF FM protestujący rolnicy - Michał Szcześniak i Wojciech Szczęsny. 

Na czas świąt protestujący zrezygnowali z blokowania traktorami ruchu w Szczecinie.  Mają wrócić na ulice w przyszły czwartek – 13 kwietnia.

Jakie są żądania rolników?

Protest rolników w Szczecinie rozpoczął się 23 marca 2023 r. Jego uczestnicy przy urzędzie wojewódzkim zorganizowali tzw. Zielone Miasteczko.

Jak przekazał Stanisław Barna, protestujący domagają się "natychmiastowego zamknięcia granic na przewożenie płodów rolnych z zagranicy oraz spotkania z premierem Mateuszem Morawieckim".

Wśród postulatów protestujących jest też m.in. pomoc przy spłacie kredytów zaciąganych na działalność rolniczą oraz wprowadzenia "tarczy antykryzysowej" dla rolnictwa.

Za organizację protestu w Szczecinie odpowiada Zachodniopomorski Zespół Koordynacyjny Związków i Organizacji Rolniczych (ZZKiOR). Został on utworzony w oparciu o porozumienie zawarte 14 marca 2023 r. pomiędzy Zachodniopomorską Radą Wojewódzką NSZZ Rolników Indywidualnych "Solidarność", Okręgowym Związkiem Plantatorów Buraka Cukrowego oraz Wojewódzkim Związkiem Kółek i Organizacji Rolniczych.


Opracowanie: