27 marca na jednej z posesji w miejscowości Brone Sulinowo (woj. Zachodniopomorskie) spadł niezidentyfikowany obiekt, z którego wydobywał się dym. Według najnowszych ustaleń był to wojskowy nabój sygnałowy. Na pobliskim poligonie były w tym czasie prowadzone ćwiczenia.
Pod koniec marca policja odebrała zgłoszenie o tajemniczym obiekcie, który spadł z nieba. Zgłaszający poinformował, że przedmiot był metalowy, o rozmiarach małej puszki gazowanego napoju i wydobywał się z niego dym. Będący na miejscu funkcjonariusze zabezpieczyli obiekt. Po kilku miesiącach śledztwa policja potwierdziła, że był to wojskowy nabój sygnałowy, który znalazł się tam w wyniku ćwiczeń na pobliskim poligonie.
Funkcjonariusze policji zlecili szczegółowe analizy znalezionego przedmiotu, w tym badania rentgenowskie. Sprawa została zakwalifikowana jako potencjalne narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, zgodnie z art. 160 Kodeksu karnego.
Po kilku miesiącach oczekiwania na opinię biegłego sprawa została wyjaśniona. Jak poinformowała asp. szt. Anna Matys, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Szczecinku, przedmiotem okazał się wojskowy nabój sygnałowy NSCH-40M. W dniu incydentu na pobliskim poligonie prowadzone były ćwiczenia wojskowe, co tłumaczy obecność naboju na terenie prywatnej posesji.
Choć sytuacja wzbudziła niepokój, policja zapewnia, że nikt nie odniósł obrażeń i nie doszło do żadnych uszkodzeń mienia.


