Policjanci zatrzymali po pościgu kierowcę mitsubishi, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Okazało się, że jest jednym ze sprawców kradzieży m.in. wózka inwalidzkiego w Bielsku-Białej. Przedmiot wrócił już do właściciela – podała w czwartek bielska policja.

Wózek inwalidzki jest niezbędny do codziennego funkcjonowania 25-letniego bielszczanina, który walczy o powrót do sprawności po chorobie - powiedział p.o. rzecznika komendy miejskiej mł. asp. Dawid Zątek.

Jak zrelacjonował policjant Zątek, funkcjonariusze patrolując okolice podbielskiego Landka dostrzegli jadące z dużą prędkością mitsubishi. Postanowili zatrzymać kierowcę do kontroli. Mężczyzna ich zignorował. Zaczął uciekać. Gwałtownie zawrócił na przejściu dla pieszych i ruszył w kierunku Chybia. Policjanci ruszyli w pogoń - podał.

Ucieczka zakończyła się kilkaset metrów dalej, na polu. Tam też kierowca wpadł w ręce policjantów. To 26-letni mieszkaniec powiatu cieszyńskiego. Policjanci rozpoznali w nim jednego ze sprawców kradzieży wózka inwalidzkiego i roweru, do której doszło w nocy z poniedziałku na wtorek na jednym z bielskich osiedli. Mężczyzna miał na sobie tę samą kurtkę, w której dokonał kradzieży. Usłyszy m.in. zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej oraz kradzieży - powiedział Zątek.

Niedługo potem w powiecie cieszyńskim zatrzymany został drugi z podejrzanych o kradzież. To 38-latek pochodzący z terenu województwa śląskiego - powiedział p.o. rzecznika bielskich policjantów. Trwają poszukiwania trzeciego złodzieja.

Funkcjonariusze odzyskali skradziony wózek inwalidzki i rower. Zostały już zwrócone właścicielom.

Obaj podejrzani byli wcześniej zatrzymywani przez policję m.in. za kradzieże, włamania, rozbój i inne przestępstwa - podał mł.asp. Dawid Zątek.

Mężczyznom grozi kara do 5 lat więzienia.