Policjanci zatrzymali po pościgu 38-latka, który nie zatrzymał się do kontroli. Mężczyzna wiózł m.in. 4-letnie dziecko. 38-latek miał dożywotni sądowy zakaz prowadzenia auta i był pijany. Grozi mu do 5 lata więzienia – podał rzecznik policji w Cieszynie st. asp. Krzysztof Pawlik. Kierow

Rzecznik zrelacjonował, że policjanci w związku ze zgłoszeniami dotyczącymi rajdów samochodowych na terenie Wisły, patrolowali rejon drogi wojewódzkiej w Wiśle Malince.

Późnym wieczorem chcieli skontrolować kierującego seatem. Ten, zamiast zwolnić - przyspieszył i zaczął uciekać. Nie zareagował na sygnały od policjanta, który, żeby nie zostać potrąconym, musiał odskoczyć. Funkcjonariusze ruszyli w pogoń - powiedział Pawlik.

Po kilkusetmetrowym pościgu seat został zatrzymany, a jego kierowca znalazł się w rękach policji. W samochodzie oprócz kierowcy znajdowały się jeszcze cztery inne osoby, w tym 4-letnie dziecko - powiedział Krzysztof Pawlik.

38-letni mieszkaniec Cieszyna, który kierował seatem, nie posiadał prawa jazdy. Decyzją sądu stracił je dożywotnio. Mężczyzna prowadził mając blisko promil alkoholu w wydychanym powietrzu.

23-letnia pasażerka pojazdu posiadała przy sobie nieznaczną ilość narkotyków - dodał rzecznik cieszyńskiej policji.

Mieszkaniec Cieszyna przed sądem odpowie za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, kierowanie bez uprawnień i w stanie nietrzeźwości oraz pomimo orzeczonego sądowego zakazu. Grozi mu do 5 lat więzienia.