Zbrodnia potrójnego morderstwa, którego dopuścił się Jacek Jaworek, nie zostanie rozliczona. Z uwagi na śmierć sprawcy Prokuratura Okręgowa w Częstochowie formalnie umorzyła śledztwo w tej sprawie. Sprawca zbrodni przez trzy lata się ukrywał.
Ta zbrodnia wstrząsnęła Polską. Jacek Jaworek w lipcu 2021 roku we wsi Borowce koło Częstochowy zabił troje swoich bliskich. Od tamtej pory ślad po nim zaginął.
Mężczyzna ukrywał się przez trzy lata. Dla organów ścigania był nieuchwytny. Był poszukiwany listem gończym. Wydano za nim europejski nakaz aresztowania, a także wystawiono czerwoną notę Interpolu. Konsekwencji za zamordowanie trójki swoich bliskich jednak nie poniesie. Jacek Jaworek odebrał sobie życie.
Jak przekazał rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie Tomasz Ozimek, to właśnie śmierć sprawcy była bezpośrednim powodem decyzji o umorzeniu śledztwa w tej sprawie. Postanowienie prokuratora o umorzeniu śledztwa jest nieprawomocne - poinformował.
Dodał, że Prokuratura Okręgowa w Częstochowie prowadzi śledztwo przeciwko Teresie D. Kobieta jest podejrzana o utrudnianie postępowania przeciwko Jaworkowi, poprzez ukrywanie go przed organami ścigania w miejscu zamieszkania w Dąbrowie Zielonej. Mowa o okresie od listopada 2023 roku do 19 lipca 2024 roku.