Ratownicy dotarli do górników, którzy byli poszukiwani po wyrzucie metanu w kopalni Pniówek w Pawłowicach. Jastrzębska Grupa Węglowa informuje, że stwierdzono zgon obu mężczyzn.

"Obaj górnicy byli doświadczonymi pracownikami z wieloletnim stażem. Rodziny poszkodowanych zostały otoczone opieką psychologiczną" - zapewnia JSW w komunikacie. 

Okoliczności samego zdarzenia bada specjalnie w tym celu powołana komisja - przekazał wiceprezes JSW Adam Rozmus. Podziękował wszystkim zaangażowanym w akcję ratunkową. 

Rozmus przekazał, że rodziny zmarłych górników otrzymają pomoc finansową. Mówimy o konkretnych odszkodowaniach, które w ramach uchwał zarządu obowiązują w ramach Jastrzębskiej Spółki Węglowej - zadeklarował. 

W akcji w kopalni Pniówek brało udział 10 zastępów ratowniczych - dwa z Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu, dwa z Okręgowej Stacji Ratownictwa Górniczego w Wodzisławiu Śląskim oraz sześć z kopalni Pniówek. 

W poniedziałek o godz. 17.10 w Pniówku doszło do wydzielenia się dużej ilości metanu. 

W przodku na głębokości 830 metrów znajdowało się 10 pracowników. O własnych siłach wycofało się ośmiu pracowników.