Ze względu na charakter i okoliczności czynu, śledztwo ws. 49-letniego Sławomira D. podejrzanego o zabójstwo w związku z gwałtem 84-letniej sąsiadki z Hyżnego w pow. rzeszowskim przejęła, do dalszego prowadzenia, Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie

Poinformował o tym w sobotę PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie prok. Krzysztof Ciechanowski.

Postępowanie zostało przejęte od Prokuratury Rejonowej w Rzeszowie, która w miniony poniedziałek wszczęła śledztwo w tej sprawie, a następnie postawiła zarzuty Sławomirowi D. - najpierw usiłowania gwałtu i nieumyślnego spowodowania śmierci 84-letniej sąsiadki Krystyny S., które później - po otrzymaniu wstępnych wyników sekcji zwłok - zmieniono na zabójstwo w związku z gwałtem. Wstępne wyniki sekcji zwłok, przeprowadzonej w Zakładzie Medycyny Sądowej w Krakowie wykazały, że kobieta została uduszona.

Kodeks karny za ten czyn przewiduje karę pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 12, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności.

Prokuratura Rejonowa wystąpiła też do sądu z wnioskiem o trzymiesięczny areszt dla podejrzanego i w środę po południu D. trafił - decyzją sądu - na trzy miesiące do aresztu.

Prok. Ciechanowski wyjaśnił, że przejęcie śledztwa przez prokuraturę okręgową wynika z charakteru sprawy i okoliczności. Jak wyjaśnił, sprawy dotyczące zbrodni zazwyczaj prowadzi prokuratura wyższego szczebla, czyli okręgowa. Podobnie na etapie sądowym - sprawy dot. zbrodni rozpatrywane są w pierwszej instancji przez sądy okręgowe.

Do zabójstwa doszło późno wieczorem w minioną niedzielę 14 maja w domu pokrzywdzonej. Kobieta dobrowolnie wpuściła Sławomira D. do domu. Znała go, bowiem oboje mieszkali w tej samej miejscowości. Podejrzany miał jej pomóc przy pracach domowych.

Jednak w pewnym momencie Sławomir D. próbował zgwałcić kobietę i ją uderzył przedmiotem tępokrawędzistym. Wówczas pokrzywdzona upadła uderzając głową o stół i straciła przytomność.

Następnie sprawca opuścił dom ofiary zabierając z lodówki artykuły spożywcze - mówił prok. Ciechanowski.

Dodał, że wyjście mężczyzny z domu ofiary zarejestrowały kamery zainstalowane na sąsiednim budynku. Ponadto widział go też jeden z sąsiadów.

Na miejscu zdarzenia wykonano szczegółowe oględziny pod nadzorem prokuratorów, podczas których zabezpieczono m.in. bokserki należące do sprawcy - wyjawił prokurator.

Ciało kobiety znalazł w poniedziałek rano jej siostrzeniec.

Sławomir D. był dotychczas karany m.in. za przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu oraz mieniu. Nie przyznał się do zabójstwa sąsiadki.