O. Tadeusz Rydzyk stawił się w Prokuraturze Regionalnej w Rzeszowie. Ma zostać przesłuchany jako świadek w sprawie dotyczącej finansowania budowy Muzeum "Pamięć i Tożsamość" im. św. Jana Pawła II. Na redemptorystę czekali jego zwolennicy.
Przed bramą wjazdową do budynku rzeszowskiej prokuratury zebrała się grupa około 60 osób. Zgromadzeni odmawiali różaniec, mieli biało-czerwone flagi oraz transparenty z wizerunkiem św. Andrzeja Boboli i hasłem: "Nie tęczowa, nie laicka, ale Polska katolicka".
Prokuratorzy początkowo planowali przesłuchać o. Rydzyka 8 grudnia, ale tego dnia przypadała 34. rocznica powstania Radia Maryja. Po wniosku zakonnika oraz "pod presją opinii publicznej", termin został przesunięty na 10 grudnia.
Dzień wcześniej, jako świadka w tej samej sprawie, śledczy przesłuchali byłego szefa Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego - Piotra Glińskiego.
Śledztwo prokuratury dotyczy przekroczenia uprawnień przez byłego wicepremiera i ministra kultury w związku z zawarciem z Fundacją "Lux Veritatis" o. Rydzyka, niekorzystnej umowy o utworzeniu instytucji kultury pod nazwą Muzeum "Pamięć i Tożsamość" im. Św. Jana Pawła II i przyznaniem jej od 2018 do 2023 r. prawie 219 mln zł dofinansowania z dotacji celowej na wydatki majątkowe, czym działano na szkodę interesu publicznego.
Zawiadomienie do prokuratury złożyła Mazowiecka Krajowa Administracja Skarbowa po audycie w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Wskazała na podejrzenie popełnienia przestępstwa polegającego na braku należytego zabezpieczenia interesów Skarbu Państwa przez ministra kultury.
W reakcji na zawiadomienie KAS, resort kultury poinformował, że składa pozew o unieważnienie umów zawartych za czasów ministra Piotra Glińskiego z Fundacją "Lux Veritatis" i zwrot 210 mln zł z odsetkami na rzecz Skarbu Państwa.


