Saperzy zabezpieczyli i wywieźli znalezione wczoraj w Kędzierzynie-Koźlu (woj. opolskie) niewybuchy. Znajdowały się w lesie w pobliżu osiedla Azoty. Znalezisko miało pokaźne rozmiary.
Mowa o ok. 200 sztukach granatów, min i pocisków moździerzowych - ustaliła reporterka RMF FM Anna Kropaczek.
Natknął się na nie grzybiarz, który powiadomił policję.
Na miejsce przyjechali funkcjonariusze z odpowiednim przeszkoleniem, którzy potwierdzili, że to pozostałości po II wojnie światowej.
Teren został zabezpieczony. Wezwano saperów, którzy wywieźli niewybuchy.
Policja apeluje m.in. do grzybiarzy, których teraz w lasach jest wielu, żeby w podobnych wypadkach nie dotykali niewypałów i nie podchodzili zbyt blisko. Miejsce znaleziska należy oznaczyć, np. korzystając z lokalizacji w telefonie, a następnie wezwać służby.


