Utrzymuje się wielokilometrowa kolejka ciężarówek przed przejściem granicznym z Białorusią w Bobrownikach. W sobotę rano trzeba tam było czekać na odprawę do 56 godzin. Kolejka ma 25,5 km, stoi w niej tysiąc ciężarówek - poinformowała podlaska KAS.

Podczas 12-godzinnej nocnej zmiany z piątku na sobotę na wschód wyjechało po odprawie 120 tirów - poinformowała Krajowa Administracja Skarbowa.

Dłuższe kolejki utrzymują się w Bobrownikach od przełomu listopada i grudnia. Ale w poprzedni weekend czas oczekiwania - po raz pierwszy od kilku miesięcy - przekroczył 50 godzin i wciąż się utrzymuje.

KAS zwraca uwagę, że grudzień rokrocznie jest miesiącem większego ruchu na granicy wschodniej. "Wynika to m.in. z rozliczania i finalizowania przez firmy rocznych kontraktów związanych z dostawami towarów. Liczba pojazdów ciężarowych dojeżdżających do przejść granicznych jest zdecydowanie większa niż w innych okresach roku. Skutkuje to spiętrzeniem ruchu i powstawaniem kolejek" - podkreślała służba celno-skarbowa w wydanym w ubiegłym tygodniu komunikacie.

W związku z długą kolejką tirów na prowadzącej do przejścia drodze krajowej nr 65, w Waliłach Stacji wciąż obowiązuje strefa buforowa. Aby usprawniać ruch aut na dojeździe do Bobrownik, kolejka tirów jest tam dzielona, pojazdy są przepuszczane z jednej części strefy do drugiej w miarę postępujących odpraw na granicy. Porządku pilnują funkcjonariusze KAS, Straży Granicznej i policji.

Od ponad trzynastu miesięcy Bobrowniki są jedynym w Podlaskiem drogowym przejściem granicznym obsługującym ruch towarowy z Białorusią i w ogóle jedynym w Podlaskiem czynnym drogowym przejściem granicznym z Białorusią. W listopadzie 2021 roku - z powodu kryzysu migracyjnego - zawieszono odprawy na sąsiednim przejściu w Kuźnicy i do tej pory ich nie przywrócono.