Nadal trwają poszukiwania zaginionego 20-latka, studenta Lotniczej Akademii Wojskowej w Dęblinie. Jego ubrania i dokumenty znaleziono w sobotę nad rzeką Wieprz. W poszukiwania zaangażowani są płetwonurkowie, strażacy i policjanci, którzy przeczesują także lasy nad rzeką.

Cały czas szukamy mężczyzny zarówno w wodzie, jak i na lądzie. Na miejscu pracuje straż pożarna, wojsko i policja, a dziś dołączyli płetwonurkowie z Warszawy z sonarem, którzy zbadają dno rzeki Wieprz - powiedziała PAP asp. sztab. Agnieszka Marchlak oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Rykach.

Oprócz poszukiwań w terenie prowadzone są także czynności operacyjne. Sprawdzane są media społecznościowe, monitoringi, rozpytywani są znajomi - wyjaśniła Marchlak i dodała, że na razie nie natrafiono na ślad zaginionego.

Wcześniej podczas akcji wykorzystywano także policyjny śmigłowiec. Dziś na miejsce mają dotrzeć specjalnie przeszkolone psy tropiące, które potrafią wychwycić zapach unoszący się w powietrzu.

W sobotę porzucone ubrania studenta Lotniczej Akademii Wojskowej na brzegu rzeki Wieprz znalazł wędkarz. Były tam też dokumenty.

Poszukiwany to 20-letni Szymon Masarski pochodzący z Cieszyna. Mężczyzna ma 165 cm wzrostu, szczupłą sylwetkę, włosy proste, krótko ostrzyżone koloru ciemnego, nos prosty średni, uszy normalne, brak blizn i tatuaży.

Policja apeluje o kierowanie wszelkich informacji, które mogą być pomocne w jego odnalezieniu na numer alarmowy 112 lub o kontakt z dyżurnym Komendy Powiatowej Policji w Rykach, pod numer telefonu 47 81 28 210.