"Wprowadzamy od dzisiaj stan żałoby w gminie. Uważamy, że jest to konieczna decyzja w tej wyjątkowej sytuacji. Żałoba potrwa do 19 listopada" - poinformował wójt gminy Dołhobyczów (Lubelskie), gdzie położona jest miejscowość Przewodów. Wczoraj na tę miejscowość spadł pocisk. Zginęło dwóch mężczyzn.

Najważniejsze informacje dotyczące wydarzeń w Przewodowie, reakcji przedstawicieli naszego rządu i sojuszników znajdziecie w RELACJI MINUTA PO MINUCIE oraz na STRONIE GŁÓWNEJ naszego serwisu.

Grzegorz Drewnik, wójt gminy Dołhobyczów przekazał PAP, że "wprowadzamy od dzisiaj stan żałoby w gminie". Uważamy, że jest to konieczna decyzja w tej wyjątkowej sytuacji. Żałoba potrwa do 19 listopada - dodał.

Jak wyjaśnił, na znak żałoby zostaną opuszczone do połowy flagi państwowe z kirem, również strona internetowa gminy przyjmie szare barwy. Nie przewidujemy także żadnych uroczystości, imprez - dodał wójt.

Zapewnił również o pomocy rodzinom mężczyzn, którzy zginęli we wtorek w Przewodowie.

Zginęło dwóch mężczyzn

Wczoraj po godz. 15 na terenie leżącej niedaleko od granicy z Ukrainą wsi Przewodów (powiat hrubieszowski, woj. lubelskie) spadł pocisk. Tego dnia siły rosyjskie przeprowadziły zakrojony na szeroką skalę atak rakietowy na Ukrainę, wymierzony głównie w obiekty energetyczne.

W związku ze zdarzeniem we wtorek wieczorem zwołano pilną naradę w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego, a po niej specjalne posiedzeniu Rady Ministrów.

Po tych spotkaniach premier Mateusz Morawiecki przekazał, że trwają prace nad ustaleniem wszystkiego, co stało na terenie Przewodowa.

Szef rządu przekazał też, że zdecydowano o podniesieniu gotowości bojowej wybranych oddziałów Polskich Sił Zbrojnych, ze szczególnym uwzględnieniem monitorowania przestrzeni powietrznej.

Poinformował również o podniesieniu razem z ministrem spraw wewnętrznych i administracji w stan podwyższonej gotowości wszystkich służb - policji, straży granicznej, funkcjonariuszy straży pożarnej, a także pozostałych służb, w tym służb specjalnych.