Wielki pożar odpadów pod Lublinem. Akcja może potrwać dni

Pożar jest opanowany - przekazał rano reporter RMF FM Dominik Smaga.

Akcja polega teraz głównie na przerzucaniu i rozganianiu palącej się hałdy i polewaniu jej wodą. Mieszkańcy okolicznych miejscowości muszą się liczyć z przerwami w dostawie wody. Już nie widać otwartego ognia, tylko dym.

Policja bada, dlaczego doszło do pożaru. Już wczoraj funkcjonariusze zabezpieczyli nagrania z zakładowych kamer.

Ogień objął hałdę odpadów wielkogabarytowych, głównie mebli. Pożar rozprzestrzenił się później na kolejne hałdy. W nocy obszar pożaru został oddzielony i nie było ryzyka na pojawienia się zarzewi w kolejnych miejscach.

Zgłoszenie o pożarze strażacy otrzymali w poniedziałek po godz. 18. 

Jak przekazał nam młodszy brygadier Andrzej Szacoń, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie, nawet po ugaszeniu ognia trzeba będzie pilnować pogorzeliska.

Patrząc na nasze doświadczenia z pożarów również na tym obiekcie, te działania na pewno będą długotrwałe. Można szacować, że kilka dni, żeby wszystko dokładnie zgasić. Te śmieci trzeba wszystkie dokładnie przerzucić - przekazał RMF FM nad ranem Szacoń.

Akcję utrudnia fakt, że w hydrantach jest za mało wody, konieczne jest dowożenie jej ze stawu na drugim końcu miasta.

Dyżurny KW PSP w Lublinie kpt. Łukasz Chomczyński przekazał, że pali się kilka hałd o łącznej powierzchni ok. 20 arów. Strażacy bronią kolejne pryzmy przed rozprzestrzenianiem się ognia. Pożar jest trudny do ugaszenia, ponieważ pali się "miks różnego rodzaju odpadów". 

Wiadomo, że część śmieci została zepchnięta, żeby stworzyć pas przeciwpożarowy. Cały zakład, gdzie składowane są odpady ma ok. 1,5 ha. Jak dotąd nie ma informacji o osobach poszkodowanych.

Dym z pożaru widać aż w Lublinie.

"Występuje duże zadymienie, ale nie ma zagrożenia dla życia i mienia" - głosi komunikat podlubelskiej gminy Bełżyce.

Z kolei burmistrz Bełżyc Joanna Kaznowska zakomunikowała, że na miejscu akcji działają służby ratownicze oraz Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska.

Na bieżąco monitorowany jest stan powietrza. Aktualnie nie występuje zagrożenie dla zdrowia i życia - przekazała burmistrz.

Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Bełżycach poinformował natomiast, że w czasie pożaru mogą wystąpić przerwy w dostawie wody w Bełżycach i Krężnicy Okrągłej. Strażacy przewidują, że działania gaśnicze potrwają do rana. 

Według informacji opublikowanych na stronie Zakładu Zagospodarowania Odpadów Komunalnych w Bełżycach, sortownia została wybudowana w 2013 r. kosztem 45 mln zł. 

Może przetwarzać ponad 75 ton odpadów na dobę i obsługuje blisko 138 tys. mieszkańców powiatu lubelskiego, puławskiego i opolskiego 

Informację o wydarzeniu otrzymaliśmy na Gorącą Linię RMF FM.