Przemyt ok. 37 kg bursztynu o wartości nawet pół miliona złotych udaremnili funkcjonariusze KAS na granicy w Zosinie (Lubelskie). Obywatel Ukrainy ukrył bursztyn pod kołem zapasowym, w siedzeniach i w bagażniku. Wobec kierowcy wszczęto postępowanie karne skarbowe.

O zatrzymaniu nieoszlifowanych brył bursztynu poinformował rzecznik Izby Administracji Skarbowej w Lublinie Michał Deruś. Do zdarzenia doszło na polsko-ukraińskim przejściu w Zosinie podczas kontroli samochodu osobowego, którym kierował Ukrainiec.

Mężczyzna ukrył bursztyn pod kołem zapasowym, w siedzeniach i w bagażniku. Ze skrytek pojazdu funkcjonariusze wydobyli w sumie 302 bryły - w tym niektóre o wadze nawet 500 g - przekazał rzecznik. Rynkowa wartość bursztynu oszacowana została nawet na pół miliona złotych.

Funkcjonariusze KAS zatrzymali przemycany towar, a przeciwko obywatelowi Ukrainy wszczęli postępowanie karne skarbowe. Na poczet grożącej kary mężczyzna wpłacił 25 tys. zł.

Rzecznik dodał, że w tym roku jest to pierwszy tak duży przemyt udaremniony przez funkcjonariuszy Służby Celno-Skarbowej na przejściach granicznych w woj. lubelskim.

Na granicy tak piękne bryły kopalnej żywicy trafiają się niezwykle rzadko. Zazwyczaj przemycany jest drobny, nieoszlifowany bursztyn - wskazał Deruś.