W Stobiecku Szlacheckim (woj. łódzkie) świadkowie powstrzymali pijanego kierowcę wielotonowej ciężarówki, który chwilę wcześniej uderzył w przydrożną kapliczkę. Mężczyzna miał 2,5 promila alkoholu.

Do wypadku doszło w niedzielę 22 czerwca, w miejscowości Stobiecko Szlacheckie.

Świadkowie zauważyli jak ciągnik siodłowy z naczepą, skręcając nagle, zjechał z drogi wprost na przydrożną kapliczkę. 

Zaniepokojeni mieszkańcy natychmiast ruszyli sprawdzić, co się stało.

Okazało się, że kierowca ciężarówki jest kompletnie pijany. Świadkowie zareagowali błyskawicznie i odebrali kierującemu kluczyki oraz wezwali patrol policji.

Na miejsce przybyli funkcjonariusze radomszczańskiej drogówki. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że 45-letni obywatel Bułgarii miał 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Pojazd został zabezpieczony i odholowany. Grozi mu do 3 lat więzienia.

Policjanci przypominają, że reakcja świadków ma ogromne znaczenie - szybkie powiadomienie służb i właściwe zachowanie mogą uchronić innych uczestników ruchu przed zagrożeniem.