Przy pomniku Adama Mickiewicza na Rynku Głównym w Krakowie spotykali się dzisiaj twórcy szopek. Kolorowe budowle to połączenie architektury miasta i sceny Bożego Narodzenia. Do tegorocznego 81. Konkursu Szopek Krakowskich zgłoszono rekordową liczbę prac - 232.

Przed południem szopkarze przynieśli swoje budowle na Rynek Główny. Ze względu na padający śnieg nie ustawiali ich na stopniach pomnika Adama Mickiewicza, ale pod arkadami Sukiennic. Ich dzieła podziwiali krakowianie i turyści. Każdy z widzów chciał z bliska przyjrzeć się postaciom i detalom umieszczonym w szopkach.

Jest dużo fajnych szopek, również dziecięcych. Mają dużo małych detali - opowiadali widzowie.

Trzeba zacząć od podstawy i stelaża, zamontować całą mechanikę, bo w szopce są obrotowe figurki. I po prostu konstruować, żeby to wyszło proporcjonalnie. Startuję dopiero siódmy rok, ale mi się to podoba - powiedział reporterowi RMF FM Pawłowi Koniecznemu jeden z szopkarzy.

Szopka krakowska różni się od innych. To wielopoziomowa, bogato zdobiona budowla, skonstruowana z lekkich materiałów. Pełno w niej nawiązań do zabytków Krakowa, w scenerię których przeniesiona została scena Bożego Narodzenia.

Włodzimierz Tetmajer, Mikołaj Kopernik, Jan Matejki to postacie, które obok Trzech Króli i Świętej Rodziny można zobaczyć w tegorocznych szopkach. Są też odwołania do polityki, do wyborów, ale w pojedynczych szopkach - mówi reporterowi RMF FM Andrzej Szoka z Muzeum Krakowa.

W samo południu, po hejnale, szopki zostały przeniesione do Pałacu Krzysztofory, gdzie oceni je profesjonalne jury złożone m.in. z etnografów, historyków sztuki, architektów i plastyków. Tegoroczny konkurs odbywa się pod honorowym patronatem Polskiego Komitetu do spraw UNESCO.

Do konkursu zgłoszono, po raz pierwszy drogą elektroniczną, 232 szopki, co jest  rekordem! 

Bardzo się z tego cieszę, bo oznacza to, że podjęta przez nas praca, mająca na celu konsekwentne wzmacnianie tej pięknej tradycji, przynosi efekty - mówił dyrektor Muzeum Krakowa Michał Niezabitowski. Są wśród nas tacy ludzie, którzy mają w sobie taką siłę, żeby poświęcić 10 tysięcy godzin rocznie na zrobienie czegoś, co może wydawać się szaleństwem, a jednocześnie daje im to napęd do życia i napęd do życia nam, bo my też tłumnie gromadzimy się wokół szopki - podkreśla. 

W kategorii szopek dorosłych zgłoszono 77 prac (duże - 12, średnie - 22, małe - 24, miniatura - 19), szopek rodzinnych - 19, szopek młodzieżowych - 6, szopek dziecięcych indywidualnych -  68, szopek szkolnych - 45. O nagrody w nowej kategorii OFF walczyć będzie 17 szopek.

Werdykt jury poznamy w niedzielę, a szopki będzie można obejrzeć na wystawie pokonkursowej, od 11 grudnia 2023 r. do 25 lutego 2024 r. w Pałacu Krzysztofory.

Budowanie szopek i wszystkie związane z tym zwyczaje, zostały w 2018 roku wpisane na Listę reprezentatywną niematerialnego dziedzictwa ludzkości UNESCO.



Opracowanie: