Radni sejmiku będą dziś dyskutować o uchwale antysmogowej dla Małopolski. Chodzi o przesunięcie o rok momentu, w którym wejdzie ona w życie.

Zdaniem władz regionu wielu mieszkańców nie zdążyło wymienić pieców, dodatkowo sytuację komplikują problemy z kupnem opału i wysokie ceny energii. Według ekologów zgoda na późniejsze wprowadzenie rygorystycznych przepisów to cofnięcie walki o czyste powietrze o wiele lat i recepta na rekordowy smog.

Małopolska była pierwszym regionem w kraju, który przyjął uchwałę antysmogową. Stało się to w styczniu 2017 roku. Nie oznacza ona zakazu używania węgla. Ale zdecydowano wówczas, że od 1 lipca 2017 roku w całym regionie w nowych domach można montować piece do ogrzewania na paliwa stałe wyłącznie spełniające najwyższe normy emisyjne.

Czego dotyczy propozycja zarządu województwa?

Stare kotły bezklasowe, tzw. kopciuchy miały być wymienione do 2023 roku, a dla pieców klasy 3. i 4. przewidziano 10-letni okres przejściowy. Im bliżej tego terminu, tym jaśniejsze stało się, że wielu mieszkańców - mimo programów pomocowych - nie zdołało wymienić pieców.

Latem zarząd województwa małopolskiego zaproponował przesunięcie wejścia w życie uchwały antysmogowej o rok: z 1 stycznia 2023 na 1 stycznia 2024.

W projekcie uchwały w tej sprawie pojawiły się argumenty o rosnących cenach, braku pewności co do ciągłości dostaw surowców oraz zawieszenia przez dostawców gazu wykonywania nowych przyłączy.

Dyskusja podczas dzisiejszej sesji sejmiku może być gorąca.

Wyniki konsultacji dot. przesunięcia terminu wymiany "kopciuchów"

W internetowych konsultacjach, trwających od 1 do 24 sierpnia 2022 r., Małopolanie odpowiadali na pytanie, czy popierają przesunięcie terminu wymiany pieców bezklasowych o rok.

Jak podał Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego (UMWM), przez formularz internetowy wpłynęły 4023 uwagi, w tym: 2999 przeciwko wydłużeniu terminu wymiany kotłów, 780 za przesunięciem terminu i 244 - inne. W konsultacjach wzięło udział: 58 organizacji pozarządowych, 43 przedsiębiorców, 56 jednostek administracji, 17 podmiotów naukowych oraz 3840 osób prywatnych.

Według urzędu marszałkowskiego samorządy z Małopolski uczestniczący w konsultacjach "w przytłaczającej większości odpowiedziały pozytywnie na pytanie o zmianę terminu" wymiany kotłów.

Odmiennie wyniki konsultacji interpretuje Krakowski Alarm Smogowy. Wśród opinii popierających osłabienie uchwały antysmogowej znalazły się 64 opinie władz lokalnych (wójtów i burmistrzów) - to około 1/3 gmin w Małopolsce. Gminy opowiadające się za zmianami zamieszkuje 24 proc. Małopolan, natomiast gminy, które stanowczo sprzeciwiają się zmianom, zamieszkuje aż 40 proc. Małopolan - podkreśliła organizacja pozarządowa.

Pamiętać należy, że przesunięcie terminu wymiany "kopciuchów" nie dotyczy Krakowa, w którym obowiązują odrębne przepisy antysmogowe ani tych gmin w województwie, które mają własne uchwały antysmogowe jak Niepołomice, Oświęcim czy Skawina.