W Krakowie i w Harmężach powstaną klubów integracji dla uchodźców z Ukrainy. Poprowadzi je Fundacja Brat Słońce ojców franciszkanów. Pomoc będzie świadczona w kilku obszarach: pod kątem opieki nad dziećmi, pomocy psychologicznej i doradztwa zawodowego.

Działania podejmowane w klubach mają pomóc uchodźcom w usamodzielnieniu się w Polsce. Bedzie to przede wszystkim doradztwo adaptacyjne, czyli w praktyce pomoc przy załatwianiu wszelkich spraw urzędowych ale też szkolenia: warsztaty zawodowe i kursy językowe.

Nie chcemy dawać ryby, chcemy dać wędkę - mówi prezes fundacji, ojciec Arkadiusz Bąk. To szansa na prawdziwą samodzielność. Dużo osób, które przyjechały ma wykształcenie wyższe, zawód i chce w tym zawodzie pracować, ale język jest barierą - dodaje dyrektor fundacji Anna Bielak.

Florystka, manikiurzystka, makijażystka

Olga Bodzian, która sama schroniła się w Polsce przed wojną jest wizażystką. W Ukrainie także prowadziła szkolenia, planuje nauczyć swoje rodaczki profesjonalnego wykonywania makijażu od codziennego po wieczorowy. W planach są także zajęcia z laminacji brwi i rzęs. Najpierw będziemy trenować na sobie, potem na chętnych Polkach

Planujemy ogłosić się w szkole, przedszkolu, powiedzieć na mszy. Zrobimy ogłoszenie, że można u nas spróbować poddać się zabiegom jako modelki, a potem, kto wie, może będzie można po prostu przychodzić i korzystać normalnie z naszych usług - mówi Olga Bodzian.

Planowane są także kursy w zawodzie florystki i manikiurzystki.

Uchodźcy to w dużej mierze kobiety często z małymi dziećmi, więc kiedy mamy będą się uczyć, zorganizowana zostanie opieka nad ich pociechami. Projekt przy wsparciu rządowym będzie trwał do końca przyszłego roku. Skorzystać ma ponad 300 osób. 

Opracowanie: