Unijne instytucje zajmą się w przyszłym tygodniu sprawą przekazania Poczcie Polskiej wrażliwych danych w związku z przygotowywanymi wyborami korespondencyjnymi. We wtorek będzie reakcja Europejskiej Rady Ochrony Danych (EROD), a w czwartek sprawa będzie omawiana w Parlamencie Europejskim na nadzwyczajnym posiedzeniu komisji ds. wolności obywatelskich (LIBE) - ustaliła dziennikarka RMF FM Katarzyna Szymańska – Borginon.

We wtorek Europejska Rada Ochrony Danych, organ zrzeszający inspektorów danych osobowych ze wszystkich krajów UE, zajmie się polskim problemem na wniosek Europejskiego Inspektora Ochrony Danych Wojciecha Wiewiórowskiego. To on w wyniku skarg polskich eurodeputowanych zwrócił się do EROD o zajęcie stanowiska.

Sprawą zajmie się EROD, bo rejestr PESEL obejmuje także dane obywateli innych państw Unii Europejskiej, np. Polaków, którzy mają podwójne obywatelstwo.

Europejska Rada może wydać oświadczenie, powołać grupę ds. zbadania ewentualnego złamania w Polsce prawa do ochrony danych, może także sformułować wytyczne.

Wojciech Wiewiórowski nie chce przesądzać, jaka będzie konkretnie reakcja EROD. Mogę jednak powiedzieć na podstawie przypadków, z którymi mieliśmy do czynienia w przeszłości. Chodzi o kraje, wobec których były wątpliwości, czy czynności podejmowane przez ich organy ochrony danych osobowych nie stanowią zagrożenia dla innych państw członkowskich. EROD wydała co najmniej sugestie, jakie działania należałoby podjąć. Kraje te musiały ponadto składać dokładne wyjaśnienia - mówi w rozmowie z RMF FM.

Reakcja EROD może posłużyć Komisji Europejskiej, która także zajmuje się tą sprawą, do oceny wyborów w Polsce lub ewentualnego wszczęcia procedury o naruszenie unijnego prawa do ochrony danych osobowych .

Prawo do ochrony danych osobowych zapisane jest bezpośrednio w Traktatach UE - podkreśla Wiewiórowski.

W czwartek kwestia przekazania Poczcie Polskiej wrażliwych danych będzie także omawiana przez komisje LIBE. Eurodeputowani będą zadawać pytania zarówno Wiewiórowskiemu jak i prezes EROD Andrei Jelinek.

O interwencję w tej sprawie poprosił we wtorek przewodniczący delegacji PO w Parlamencie Europejskim Andrzej Halicki. Była to konsekwencja informacji, że Ministerstwo Cyfryzacji wydało Poczcie Polskiej dane z bazy PESEL, o które ta zwróciła się w związku z wyborami prezydenckimi. Wcześniej Poczta zwróciła się o przekazanie danych ze spisu wyborców do samorządów, ale część z nich odmówiła wskazując, że nie ma do tego podstawy prawnej.


 

Opracowanie: