Jak może wyglądać współpraca rządu z KO z nowym prezydentem popieranym przez PiS? Głos w tej sprawie zabrali m.in. Andrzej Duda, a także Aleksander Kwaśniewski i Bronisław Komorowski. Zdaniem Dudy, "to będą decyzje przyszłego prezydenta, ale również rządu, czy będzie chciał współpracować z prezydentem". "Może być wewnątrz Platformy (Obywatelskiej - przyp. red.) i u samego Tuska takie myślenie, że nie można ryzykować dalej. Lepiej zrobić wybory, jak mamy jeszcze 20-parę procent, a nie jak będziemy mieć 15 procent" - stwierdził natomiast Kwaśniewski. Zdaniem Komorowskiego, "Tusk może jednak skalkulować, że opłaca się podjąć ryzyko (przeprowadzenia wcześniejszych wyborów - przyp. red.)".

  • Andrzej Duda wyraził nadzieję na współpracę między rządem a prezydentem-elektem, choć decyzje w tej sprawie należą do obu stron.
  • Aleksander Kwaśniewski przewiduje napięcia i możliwy konflikt między prezydentem Nawrockim a premierem Tuskiem, ale nie sądzi, by doszło do rozpadu koalicji.
  • Bronisław Komorowski uważa, że rząd może przetrwać, jeśli Donald Tusk i koalicjanci będą tego chcieli, choć kondycja rządu może się pogorszyć.
  • Polityk PiS, Andrzej Śliwka, liczy na wcześniejsze wybory parlamentarne i sygnalizuje chęć współpracy PiS z PSL i Konfederacją.

Karol Nawrocki został wybrany na nowego prezydenta Polski. Więcej informacji TUTAJ.

Czy w związku z wygraną kandydata, popieranego przez Prawo i Sprawiedliwość, rząd pod przewodnictwem Koalicji Obywatelskiej może się rozpaść i ogłoszone zostaną przedterminowe wybory parlamentarne? To pytanie zadaliśmy zarówno w Rozmowie o 7, jak i w Porannej rozmowie w RMF FM.

Andrzej Duda: Cieszę się

Obecny prezydent Polski zabrał głos w sprawie wyboru Karola Nawrockiego na jego następcę podczas pobytu w Wilnie. Cieszę się z tego - powiedział Andrzej Duda. 

Podczas konferencji prasowej został on zapytany również o to, jak teraz mogą wyglądać relacje z rządem. Jego zdaniem, "to będą decyzje przyszłego prezydenta, ale również rządu, czy będzie chciał współpracować z prezydentem".

To będą decyzje przyszłego prezydenta, ale również rządu, czy będzie chciał współpracować z prezydentem. Mam nadzieję, że dla premiera Tuska i rządu to także jest jednoznaczny sygnał ze strony Polaków, że oczekują takiej polityki, jednak mimo wszystko w swej większości, jaką proponuje prezydent-elekt - mówił Duda.

Więcej informacji TUTAJ.

Kwaśniewski: Mogę wyobrazić sobie taki scenariusz

To zależy. Żądanie będzie, bo będzie to w duchu: czerwona kartka dla Tuska - mówił Aleksander Kwaśniewski, który był gościem Tomasza Terlikowskiego w Porannej rozmowie w RMF FM.

Zdaniem polityka, "od tej czerwonej kartki zacznie się żądanie coraz częściej wyrażane: wcześniejsze wybory". Będzie im sprzyjał nowo wybrany prezydent, bo to jest możliwość synergii. Nie sądzę, żeby nastąpił rozpad koalicji rządzącej i żeby były głosy na rzecz rozwiązania parlamentu - zwrócił uwagę.

Głowa państwa w latach 1995-2005 stwierdziła, że "w polskich warunkach konstytucyjnych" prezydent "ma tylko jedną drogę - nieprzyjęcie budżetu, a do tego jest długa droga".

Jego zdaniem, "nie utworzy się większość do rozwiązania parlamentu, bo małe partie koalicyjne mają za dużo do stracenia i nie zaryzykują".

Mogę wyobrazić sobie taki scenariusz: konflikt prezydent - rząd trwa, konflikt Nawrocki - Tusk. Większość poważnych programowych ustaw jest zablokowana, bo nie ma podpisu prezydenta, odrzucenie weta jest niemożliwe. De facto jesteśmy na poziomie administrowania państwem. Słupki dla Koaliacji Obywatelskiej zaczynają iść w dół - mówił Aleksander Kwaśniewski.

Jak dodał, "może być wewnątrz Platformy (Obywatelskiej - przyp. red.) i u samego Tuska takie myślenie, że nie można ryzykować dalej". Lepiej zrobić wybory, jak mamy jeszcze 20-parę procent, a nie jak będziemy mieć 15 proc. Wtedy może być tzw. ucieczka do przodu - zaznaczył.

Wtedy jest kalkulacja: czy idziemy na pełne spalenie się, czy zachowujemy jakiś pakiet kontrolny - skwitował.

Całą rozmowę z Aleksandrem Kwaśniewskim znajdziecie TUTAJ.

Komorowski: Tusk może skalkulować, że opłaca się podjąć ryzyko

O ewentualnym rozpadzie rządu i przedterminowych wyborach mówił również inny były prezydent Polski - Bronisław Komorowski - w rozmowie w RMF FM.

Według mnie rząd przetrwa, jeśli Donald Tusk będzie tego chciał i koalicjanci będą tego chcieli. Pytanie, w jakiej kondycji przetrwają. Moim zdaniem w kiepskiej. Tusk może jednak skalkulować, że opłaca się podjąć ryzyko (przeprowadzenia wcześniejszych wyborów - przyp. red.) - powiedział polityk.

Całą rozmowę znajdziecie TUTAJ.

Śliwka o ewentualnych przedterminowych wyborach: Ja bym Polsce życzył tego

Piotr Salak w Rozmowie o 7 pytał swojego gościa czy dojdzie do przedterminowych wyborów. Polityk PiS odpowiedział, że na to liczy.

Ja bym Polsce życzył tego, żeby były wcześniejsze wybory parlamentarne z prostego względu - jeżeli oczywiście nie uda się zmienić większości w obecnej, w obecnym układzie parlamentarnym - mówił. 

Przyznał, że Prawo i Sprawiedliwość w obecnym parlamencie rozmawia z parlamentarzystami PSL-u i Konfederacji o możliwej współpracy.

Rozmawiamy i to jest jakby rzecz naturalna. Bardzo mi się nie podoba, w którą stronę zmierza ten rząd i jak wygląda realizacja ich postulatów (...) Polacy są niezadowoleni z rządu Donalda Tuska, jest fatalnie oceniany - mówił.

Cała rozmowa z Andrzejem Śliwką jest TUTAJ.

Komentarz politologa

W Radiu RMF24 przyszłe relacje rządu z nowym prezydemtem komentował dr hab. Bartłomiej Biskup, politolog z Wydziału Nauk Politycznych i Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego. Był on gościem Tomasza Terlikowskiego.

Jak stwierdził ekspert, może to być "prezydent antyrządowy".