Premier Donald Tusk zareagował na informacje ws. błędów przy liczeniu głosów w komisjach wyborczych. Jak zapewnił szef rządu, każdy taki zgłoszony przypadek jest sprawdzany i analizowany. Jak zaznaczył, "ewentualne fałszerstwa są badane i będą ukarane". "Rozumiem emocje, ale zakładanie z góry, że wybory zostały sfałszowane, nie służy polskiemu państwu" - dodał.
"Każdy zgłoszony przypadek nieprawidłowości w liczeniu głosów jest sprawdzany i analizowany. Ewentualne fałszerstwa są badane i będą ukarane. Protesty trafią do Sądu Najwyższego. Rozumiem emocje, ale zakładanie z góry, że wybory zostały sfałszowane, nie służy polskiemu państwu" - podkreślił premier Donald Tusk we wpisie na portalu X.


