"Młodzi ludzie, do których mówimy, głosowali na mnie, żeby w Polsce coś się w końcu zmieniło. Niech pan mi powie, co się w Polsce zmieni, jak pan wygra? Chodzi mi o politykę wewnętrzną" – takie pytanie w trakcie rozmowy na swoim kanale zadał Rafałowi Trzaskowskiemu Sławomir Mentzen. Polityk Platformy Obywatelskiej odpowiedział, wskazując na swoje plany dot. wymiaru sprawiedliwości czy wykluczenia komunikacyjnego.

Na jakie ustawy mogą liczyć Polacy, które wreszcie podpisze Trzaskowski, a których nie podpisał do tej pory Andrzej Duda? - pytał Sławomir Mentzen.

Koniec z tym dualizmem, jeśli chodzi o wymiar sprawiedliwości, żeby nawet pan nie wiedział, czy dane orzeczenie jest wydane zgodnie z prawem i konstytucją. Warto by było zająć się zmianą tego systemu - odpowiedział Trzaskowski.

Uważam, że prezydent nie jest tylko i wyłącznie od podpisywania lub wetowania ustaw, tylko również od inicjowania bardzo wielu obszarów. Jeżeli np. będę miał fundusz interwencji prezydenckiej, (...) to zaczniemy rozwiązywać problemy polskich samorządów. Jestem w stanie wychodzić z inicjatywami, które np. będą dotyczyć wykluczenia komunikacyjnego - dodał kandydat KO na prezydenta.

Prezydent stolicy jako pewniki wymienił: 5 proc. PKB na pewno na obronność, walkę z nierównościami, a także konkretne ustawy dot. wykluczenia komunikacyjnego i zarządzania gruntami skarbu państwa przez samorządy.

Polityk Konfederacji wskazywał, że Andrzej Duda podpisał obecnie rządzącym 170 ustaw, a zablokował 6. Podpisał wam prawie wszystko - powiedział Mentzen.

Jedną rzeczą to jest to, co zostanie odblokowane, a drugą rzeczą to, co prezydent weźmie w swoje ręce - odpowiedział Trzaskowski.

Duda nie wykazuje się żadna inicjatywą - stwierdził.

Gospodarz programu drążył temat, pytając, dlaczego Platforma Obywatelska w czasie prezydentury Andrzeja Dudy nie wychodziła z inicjatywami proponowanymi przez Trzaskowskiego. Czy prezydent stolicy nie mógł o nie prosić jako członek partii?

Mógłbym, ale jako prezydent Rzeczypospolitej będę dużo bardziej skuteczny - mówił Rafał Trzaskowski.

"Prezydent może być od tego, żeby pogonić rząd do pracy"

Sławomir Mentzen zapytał swojego gościa, czy możemy się zgodzić, że obecny rząd trochę wolno działa i mógłby robić więcej?

Mógłby i będzie poganiany przez prezydenta - powiedział Rafał Trzaskowski.

Jak Trzaskowski chciałby współpracować np. z Lewicą jako prezydent?

Jeżeli Lewica dzisiaj mówi, że chce współpracować, jeżeli chodzi o kwestie mieszkalnictwa, to ja im odpowiem: zróbmy to razem. Ja zgłoszę tego typu ustawę, która będzie mówiła o tym, żeby samorządy miały więcej pieniędzy na budowę mieszkań komunalnych (...), a w zamian za to być może uzgodnię z Lewicą, żeby poparła jakiś inny postulat albo żeby szybciej procedowała w rządzie to, na czym mi zależy. Na tym polega rola prezydenta - wskazał polityk KO.