Kandydatura Grzegorza Brauna w wyborach prezydenckich budzi duże emocje. Polityk jest europosłem, a jednocześnie zażartym krytykiem Unii Europejskiej, odwołującym się do poglądów narodowo-konserwatywnych i monarchistycznych. Jego wypowiedzi, a także działania budzą kontrowersje. Szczególnie głośno, nie tylko w Polsce, było o nim w grudniu 2023 r., kiedy to za pomocą gaśnicy proszkowej zgasił w budynku Sejmu chanukiję zapaloną dla uczczenia żydowskiego święta Chanuki. W ostatnim czasie za swoje zachowanie został wykluczony z obrad europarlamentu. Po debacie prezydenckiej jego wypowiedziami zajmuje się prokuratura.
- Grzegorz Braun to były członek Konfederacji, obecnie prezes Konfederacji Korony Polskiej i kandydat na prezydenta w 2025 roku.
- Znany jest z radykalnie prawicowych, antyunijnych, antyukraińskich, antysemickich i homofobicznych poglądów oraz licznych skandalicznych incydentów.
- W przeszłości był reżyserem filmów dokumentalnych o tematyce historycznej i politycznej, a w polityce aktywnie działa od 2007 roku, zdobywając m.in. mandat posła i europosła.
- Braun wielokrotnie był karany za swoje zachowania, m.in. za zgaszenie chanukiji w Sejmie, groźby wobec ministra zdrowia czy niszczenie symboli UE, Ukrainy i LGBT.
- W programie wyborczym zapowiada m.in. "polexit", całkowity zakaz aborcji, wycofanie Polski z WHO, powszechny dostęp do broni i ochronę tradycyjnych wartości pod hasłem "Tu jest Polska!".
Grzegorz Braun jest jednym z trzynastu kandydatów na prezydenta. Kiedy ogłaszał zamiar startu w wyścigu wyborczym, był jeszcze formalnie politykiem Konfederacji. 17 stycznia 2025 roku sąd partyjny usunął go z jednak szeregów tej partii - oficjalnym kandydatem Konfederacja miał być bowiem Sławomir Mentzen. Braun startuje w tegorocznych wyborach jako prezes Konfederacji Korony Polskiej.
Urodził się w 1967 roku w Toruniu. Studiował polonistykę na Uniwersytecie Wrocławskim, a później na Wydziale Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego.
W czasach PRL był opozycjonistą, we Wrocławiu uczestniczył m.in. w strajkach studenckich. Współorganizował akcje Pomarańczowej Alternatywy i działał w ruchu Solidarność Polsko-Czesko-Słowacka, przez co - jak podkreśla jego oficjalna strona internetowa - "był rozpracowywany przez Służbę Bezpieczeństwa".
Przez wiele lat związany był z branżą filmową. Jako reżyser i scenarzysta specjalizował się w filmach dokumentalnych o tematyce historycznej i politycznej. Do jego najbardziej znanych produkcji należą m.in. "Plusy dodatnie, plusy ujemne" (2005) - dokument o kontaktach Lecha Wałęsy ze Służbą Bezpieczeństwa, "TW Bolek" (2008), "Towarzysz Generał" (2010) - film o Wojciechu Jaruzelskim, "Eugenika - w imię postępu" (2010), "Zamach Smoleński" (2015), ostatnio - "Gietrzwałd 1877. Wojna światów".
Pierwsze kroki w polityce Grzegorz Braun stawiał w 2007 roku, planując start do Senatu z ramienia Unii Polityki Realnej. W 2015 roku po raz pierwszy kandydował na urząd Prezydenta RP, zdobywając 0,83 proc. głosów. W kolejnych latach startował w wyborach samorządowych, do Parlamentu Europejskiego oraz do Sejmu.
W roku 2019 natomiast Braun wystartował w aż trzech wyborczych wyścigach. Bez powodzenia starał się o fotel prezydenta Gdańska - uzyskał niespełna 12-procentowe poparcie - i o mandat europosła: startując w Rzeszowie, zdobył nieco ponad 33 tysiące głosów.
Sukcesem zakończył się natomiast start Brauna w wyborach parlamentarnych w październiku 2019 roku. Otwierał wówczas listę Konfederacji Wolność i Niepodległość w okręgu rzeszowskim, zdobył ponad 31 tysięcy głosów - i poselski mandat.
W 2023 roku uzyskał reelekcję.
W wyborach do Parlamentu Europejskiego, które odbyły się w 2024 roku, startując z drugiego miejsca na liście Konfederacji w okręgu małopolsko-świętokrzyskim, zdobył mandat europosła, uzyskując poparcie 113 746 wyborców i pokonując "wyborczą jedynkę" listy - Konrada Berkowicza.
Grzegorz Braun określany jest jako polityk o skrajnie prawicowych poglądach. Jest zwolennikiem całkowitego zakazu aborcji oraz zapłodnienia in vitro. Opowiada się za przywróceniem kary śmierci. Podkreśla, że jest monarchistą - współpracuje z Organizacją Monarchistów Polskich. Związany jest ze środowiskiem tradycjonalizmu katolickiego (Instytut Dobrego Pasterza, Bractwo Kapłańskie Świętego Piusa X). Domaga się formalnej intronizacji Jezusa Chrystusa na króla Polski.
Polityk, choć został europosłem, jest przeciwnikiem Unii Europejskiej i jej prawodawstwa. UE w swoich wystąpieniach nazywa "eurokołchozem".
Podczas wystąpienia na konwencji Konfederacji w 2023 r. mówił np.: "Nie będzie nam eurokołchozowa Rada Komisarzy Ludowych tłumaczyć, jak mamy się rządzić we własnym państwie. Precz z WHO, stop ukrainizacji Polski i stop banderyzacji polskiej racji stanu".
Współczesną Polskę określał wielokrotnie jako "kondominium rosyjsko-niemieckie pod żydowskim zarządem powierniczym".
W jego wystąpieniach wątki antysemickie są bardzo wyraźne. "Żydzi są wrogami Polski, polskiej niepodległości, narodu polskiego. Z ich perspektywy horyzont zdarzeń, to jest wrogie przejęcie terytorium Polski (....). Właśnie już pakujecie się i ruszacie raźnie na piechotę do rezerwatu indiańskiego, który dla was wyznaczono" - mówił w wystąpieniu na YouTube w 2019 r. , dodając, że Żydzi będą czasem wypuszczali niektórych Polaków z rezerwatu, "żeby ci mogli wypucować im buty".
"Precz z komuną, precz z eurokomuną, precz z żydokumną" - to jeden z jego postulatów w kampanii prezydenckiej w 2025 r. Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga wszczęła dochodzenie w sprawie bulwersujących wypowiedzi, które padły podczas debaty prezydenckiej "Super Expressu".
Chwała Bogu nie graniczymy z żydowskim państwem położonym w Palestynie, bo wówczas ludobójcza polityka reklamowana przez ministrów, rabinów i generałów Państwa Izrael mogłaby łatwo zwrócić się przeciw nam. Państwo Izrael jest Polakom stręczone jako sojusznik, jako jakiś lotniskowiec cywilizacji europejskiej w tamtych stronach, na Bliskim Wschodzie. Właśnie kiedy posłuchamy tych generałów i rabinów, jak mówią, że Palestyńczycy to nie ludzie, jak posłuchamy, jak mówią, że goje - jak zwierzęta - są od tego, żeby służyć Żydom, to widzimy kontrfaktyczność takiej koncepcji "Izrael jako sojusznik, przyjaciel, kooperant Polski" - mówił w czasie debaty Grzegorz Braun. Rafałowi Trzaskowskiemu zarzucał, że niedawno był "oflagowany żydowskim żonkilem - tym znakiem hańby i podległości".
Kolejnym wrogiem dla Brauna są Ukraińcy. W 2022 r. podczas prokremlowskiego marszu w Warszawie stwierdził, że wojna w Ukrainie wybuchła, ponieważ Rosja bała się rozszerzenia NATO, a Ukraina dyskryminowała mniejszość rosyjską. Polityk forsuje hasło: "Stop ukrainizacji Polski".
Braun znany jest także z homofobicznych poglądów. Osoby LGBT nazywał "sodomitami", "dewiantami", mówił o konieczności wprowadzenia kary chłosty za stosunki homoseksualne.
Jeszcze przed wyborami prezydenckimi w 2015 roku Braun mówił o sobie, że "nie jest demokratą".
Nie wierzę, by ścieżka procedury demokratycznej miała nas doprowadzić do Wielkiej Polski. Jestem monarchistą i uważam, że tylko podniesienie Korony Polskiej otworzy przed nami na powrót szeroką perspektywę dziejową - deklarował wówczas.
Bijąc się w 2021 roku o fotel prezydenta Rzeszowa, zapowiedział, że natychmiast po swoim zwycięstwie ogłosi to miasto "strefą wolną od lockdownu".
Braun podziela bowiem teorie o fałszywej pandemii Covid-19, wielokrotnie uczestniczył i przemawiał podczas protestów przeciwko obostrzeniom wprowadzonym przez rząd w czasie pandemii. Występując w Sejmie, odmawiał zakrywania ust i nosa.
Grzegorz Braun w swojej karierze nie ogranicza się do standardowych aktywności politycznych. Podejmuje wiele akcji, które budzą kontrowersje i spotykają się z krytyką społeczną.
Do najgłośniejszej takiej akcji doszło 12 grudnia 2023 roku. Braun - wówczas poseł Konfederacji - zgasił gaśnicą proszkową chanukiję zapaloną w Sejmie z okazji żydowskiego święta Chanuki, mimo prób powstrzymania go przez lekarkę Magdalenę Gudzińską-Adamczyk. Prezydium Sejmu ukarało Brauna odebraniem połowy uposażenia na trzy miesiące i całości diety na pół roku, a Marszałek Sejmu Szymon Hołownia wykluczył go z obrad. Wszystkie ugrupowania parlamentarne, w tym Konfederacja, potępiły jego zachowanie.
Komentatorzy i przedstawiciele różnych środowisk, w tym ambasadorowie USA i Izraela oraz naczelny rabin Polski, uznali zachowanie Brauna za antysemickie i skrajnie nieodpowiedzialne.
Braun na incydencie budował swoją popularność - gaśnica stała się jego emblematem i gadżetem obecnym podczas spotkań ze zwolennikami.
Braun ma na koncie znacznie więcej incydentów tego typu.
We wrześniu 2021 roku publicznie zagroził ministrowi zdrowia Adamowi Niedzielskiemu słowami "Będziesz pan wisiał", co skutkowało nałożeniem na niego najwyższej kary przez Prezydium Sejmu - obniżeniem uposażenia o 50 proc. i odebraniem diety na 6 miesięcy.
W styczniu 2023 r. Braun porwał z holu Sądu Okręgowego w Krakowie choinkę, po czym wrzucił ją do kosza na śmieci stojącego na ulicy. Zrobił to, ponieważ na choince były bombki z symbolami UE, Ukrainy i społeczności LGBT.
W maju 2023 r. Braun przerwał w siedzibie Niemieckiego Instytutu Historycznego wykład Jana Grabowskiego o zagładzie Żydów. Zniszczył mikrofon i głośnik, a samemu historykowi kazał "wynosić się z Polski".
W czerwcu ub.r. Braun razem z grupą swoich zwolenników usunął ukraińską flagę z Kopca Kościuszki w Krakowie.
29 stycznia 2025 roku podczas sesji Parlamentu Europejskiego przerwał minutę ciszy okrzykiem o ofiarach w Gazie, za co został wykluczony z posiedzenia, ukarany finansowo i zawieszony na pół roku.
18 marca 2025 roku Braun zamalował sprayem wystawę LGBT w Opolu, powodując straty szacowane na 35 tys. zł.
16 kwietnia 2025 roku wraz ze współpracownikami wtargnął do szpitala w Oleśnicy (Dolnośląskie), blokując wyjście do pacjentów lekarki Gizeli Jagielskiej. Prokuratura wszczęła śledztwo w tej sprawie.
Grzegorz Braun, startując w wyborach prezydenckich w 2025 r., zapowiada odrzucenie unijnego paktu migracyjnego oraz sprzeciw wobec dalszej integracji z Unią Europejską "na niekorzystnych warunkach" ("Polexit dobrze przygotowany" - zapowiada w programie wyborczym). W swoim programie podkreśla konieczność ochrony tradycyjnych wartości, rodziny i wolności obywatelskich. Postuluje także uproszczenie systemu podatkowego oraz ograniczenie biurokracji. Braun deklaruje zakończenie polityki "wojny z własnym narodem" i odrzucenie "złych polityk" wewnętrznych.
Zapowiada także całkowity zakaz aborcji, wycofanie Polski z WHO i likwidację obowiązkowych szczepień. Podkreśla, że jako prezydent nie wyśle polskich żołnierzy do Ukrainy. Obiecuje powszechny dostępu do broni palnej nierejestrowanej i wznowienie ekshumacji w Jedwabnem.
Jego hasło wyborcze brzmi: "Tu jest Polska!"


