Krzysztof Jurgiel będzie nowym ministrem rolnictwa w rządzie Beaty Szydło. Jest zwolennikiem wyrównania dopłat dla polskich rolników w stosunku do tych obowiązujących w Europie Zachodniej. Od lat zajmuje się polityką, był posłem na Sejm III, IV, V, VI i VII kadencji. W tegorocznych wyborach do Sejmu po raz kolejny uzyskał mandat posła.

Krzysztof Jurgiel będzie nowym ministrem rolnictwa w rządzie Beaty Szydło. Jest zwolennikiem wyrównania dopłat dla polskich rolników w stosunku do tych obowiązujących w Europie Zachodniej. Od lat zajmuje się polityką, był posłem na Sejm III, IV, V, VI i VII kadencji. W tegorocznych wyborach do Sejmu po raz kolejny uzyskał mandat posła.
Krzysztof Jurgiel /PAP/Paweł Supernak /PAP

Krzysztof Jurgiel urodził się 18 listopada 1953 w Ogrodnikach. Studia ukończył w 1978 r. na Wydziale Geodezji i Kartografii Politechniki Warszawskiej, gdzie uzyskał tytuł zawodowy magistra inżyniera geodety. Po ukończeniu studiów pracował jako geodeta w państwowych firmach w Białymstoku. Od 1988 do 1994 działał jako niezależny przedsiębiorca - był właścicielem Przedsiębiorstwa Usług Geodezyjnych i Kartograficznych "Meridian".

Od 1980 Krzysztof Jurgiel należał do NSZZ "Solidarność", był delegatem na walne zgromadzenie delegatów związku. Działał w Stowarzyszeniu Rodzin Katolickich. W latach 1990-1999 był członkiem Porozumienia Centrum, a następnie Porozumienia Polskich Chrześcijańskich Demokratów. Należał do tych byłych działaczy PC, którzy choć opuścili Jarosława Kaczyńskiego (PPChD tworzył ten odłam działaczy PC, którzy znaleźli się w AWS, natomiast PC Kaczyńskiego było wtedy poza Akcją), dostali kolejną szansę, gdy w 2001 roku powstało Prawo i Sprawiedliwość. 

W 1994 Krzysztof Jurgiel został radnym rady miejskiej Białegostoku, a następnie wiceprezydentem miasta odpowiedzialnym za gospodarkę gruntami, politykę przestrzenną i rozwój gospodarczy. W latach 1995-1998 sprawował urząd prezydenta Białegostoku. Od 1998 do 2001 był radnym i przewodniczącym sejmiku podlaskiego I kadencji.

Krzysztof Jurgiel w 1997 roku został wybrany do Sejmu III kadencji z listy Akcji Wyborczej Solidarność, a w 2001 do Sejmu IV kadencji z listy Prawa i Sprawiedliwości. W 2003 w trakcie IV kadencji Sejmu wygrał wybory uzupełniające do Senatu V kadencji. W wyborach parlamentarnych w 2007 uzyskał mandat poselski, otrzymując ponad 28 tys. głosów. W 2009 był kandydatem PiS w wyborach do Parlamentu Europejskiego w okręgu wyborczym Olsztyn, nie uzyskał mandatu deputowanego. W 2011 kandydował w wyborach do Sejmu RP z pierwszego miejsca na liście PiS w okręgu wyborczym nr 24 w Białymstoku i ponownie uzyskał mandat poselski. Oddano na niego 35,7 tys. głosów. W 2015 został ponownie wybrany do Sejmu, otrzymując ponad 44,6 tys. głosów.

Krzysztof Jurgiel kierował resortem rolnictwa w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza. Pełnił tę funkcję od 31 października 2005 r. do 5 maja 2006 r. W tym czasie był wielokrotnie krytykowany przez opozycję. Obwiniała go m.in. o zlekceważenie negocjacji w KE ws. rynku cukru, w wyniku czego Polska musiała ograniczyć jego produkcję. Krzysztof Jurgiel reprezentował Polskę podczas unijnych negocjacji w sprawie reformy rynku cukru w listopadzie 2005 r. Nie wziął udziału w ostatniej rundzie tych negocjacji, które odbywały się w nocy. Jurgiel był przeciwny wprowadzeniu reformy rynku cukru w Unii, która polegała na ograniczeniu produkcji w krajach wspólnoty w zamian za rekompensaty. Ostatecznie na stanowisku szefa resortu rolnictwa zastąpił go Andrzej Lepper.

Samochód dla o. Rydzyka

Krzysztof Jurgiel został także zapamiętany z tego, że na początku pełnienia funkcji ministra rolnictwa uległ dziennikarskiej prowokacji. Jeden z dziennikarzy "Faktu" podając się za asystenta ks. Tadeusza Rydzyka poprosił posła o użyczenia samochodu. Minister wysłał służbowe auto na wskazany przez dziennikarza adres. W wydanym po ujawnieniu całej sprawy komunikacie napisał m.in., że "w miarę swoich możliwości zawsze stara się pomagać ludziom w potrzebie i taką decyzję podjął w tym przypadku".

W kampanii wyborczej 2015 r. Jurgiel krytykował rząd PO-PSL za konieczność płacenia wysokich kar za przekroczenie kwot mlecznych. Mówił też, że obszary wiejskie zostały zaniedbane, likwiduje się szkoły, punkty pocztowe, komunikację, posterunki policji; na rolnictwo obecnie wydaje się 1,5 proc. PKB, podczas, gdy za rządów PiS (2005-2007) było to 3 proc. 

(mn)