W nocy z poniedziałku na wtorek zakończono akceptowanie czołówek list wyborczych Lewicy do Sejmu przez tworzące je: SLD, Wiosnę i Razem. Włodzimierz Czarzasty ma być "jedynką" w Sosnowcu; na listach znajdą się też, m.in. Robert Kwiatkowski i Joanna Scheuring-Wielgus - dowiedziała się PAP.

W głosowaniu, które zakończyło się o północy we wtorek efekty negocjacji ws. miejsc dla swoich reprezentantów w pierwszych trójkach list Lewicy do Sejmu zaakceptowała Rada Krajowa Lewicy Razem. Wcześniej, w piątek, rekomendacje dla swoich przedstawicieli na czołowe miejsca list Lewicy zatwierdził formalnie zarząd SLD, z kolei w niedzielę analogiczną decyzję podjął zarząd Wiosny. Lewicowe "jedynki" w 41 okręgach do Sejmu mają zostać oficjalnie ogłoszone w niedzielę.

Na podstawie ostatecznych ustaleń partnerów szef SLD Włodzimierz Czarzasty ma wystartować z pierwszego miejsca w Sosnowcu. Wcześniej rozważany był również jego start m.in. z Płocka, skąd kandydował w poprzednich wyborach do Sejmu. Ostatecznie - jak zapowiedział Czarzasty przy okazji sobotniego Marszu Równości w Płocku - na czele listy w tym okręgu ma się znaleźć szef mazowieckich struktur SLD Arkadiusz Iwaniak.

Kandydatom rekomendowanym przez Sojusz przypadły również "jedynki" m.in. w Łodzi, gdzie na czele listy znajdzie się wiceprezydent miasta oraz lider lokalnych struktur SLD Tomasz Trela, w Kielcach, skąd wystartuje wiceprzewodniczący Sojuszu Andrzej Szejna, Szczecinie, gdzie liderem ma być szef regionalnych struktur SLD Dariusz Wieczorek, oraz w Toruniu - tu "jedynkę" otrzyma szef zespołu strategicznego w sztabie Lewicy, b. prezes TVP Robert Kwiatkowski. Potwierdziły się także wcześniejsze ustalenia PAP, zgodnie z którymi na czele listy Lewicy w Gdyni znajdzie się wiceszefowa SLD Joanna Senyszyn, a w tzw. obwarzanku podwarszawskim kandydat SLD na prezydenta Warszawy z ostatnich wyborów samorządowych Andrzej Rozenek. Liderem listy w Wałbrzychu ma być szef dolnośląskich struktur SLD, b. sekretarz generalny partii Marek Dyduch, a w Legnicy - b. posłanka Sojuszu Małgorzata Sekuła-Szmajdzińska. Z kolei rzeczniczka prasowa SLD i sztabu wyborczego Lewicy Anna-Maria Żukowska ma wystartować do Sejmu z drugiego miejsca w Warszawie.

Z rekomendacji Wiosny pierwsze miejsca na listach Lewicy do Sejmu mają przypaść m.in. sekretarzowi generalnemu Wiosny Krzysztofowi Gawkowskiemu (w Bydgoszczy), wywodzącemu się ze środowiska Krytyki Politycznej socjologowi Maciejowi Gduli (w Krakowie) oraz Krzysztofowi Śmiszkowi - prawnikowi i aktywiście antydyskryminacyjnemu, a prywatnie partnerowi Roberta Biedronia (we Wrocławiu).

Ponadto z informacji PAP ze źródeł w sztabie Lewicy wynika, że "jedynki" na listach Lewicy do Sejmu otrzymają również: członkini zarządu Wiosny Anita Sowińska (Piotrków Trybunalski) oraz koordynatorki lokalnych struktur ugrupowania: Anita Kucharska-Dziedzic (Zielona Góra), Katarzyna Ueberhan (Poznań), Beata Maciejewska (Gdańsk) oraz Małgorzata Prokop-Paczkowska (Koszalin). W ramach puli miejsc przypadających Wiośnie z drugiego miejsca toruńskiej listy Lewicy wystartuje również posłanka Teraz! Joanna Scheuring-Wielgus.

6 "jedynek" na listach Lewicy do Sejmu - w okręgach: warszawskim, katowickim, opolskim, siedleckim, sieradzkim i konińskim - udało się ostatecznie wynegocjować Lewicy Razem. To mniej niż według pierwotnych ustaleń negocjacyjnych, na mocy których SLD i Wiosna uzyskać miały po ok. 40 proc., a Razem 20 proc. "jedynek" na listach. W Warszawie, Katowicach, Opolu i Sieradzu "jedynki" uzyskali członkowie zarządu tej partii: Adrian Zandberg, Maciej Konieczny, Marcelina Zawisza i Paulina Matysiak. Listę Lewicy w okręgu konińskim otworzy Paulina Nowak, która była liderką listy Razem w okręgu obejmującym Konin także w ubiegłorocznych wyborach do sejmiku wojewódzkiego.

"Jedynka" lewicowego komitetu w Siedlcach przypadła rzeczniczce Lewicy Razem Dorocie Olko. Związana z Wiosną b. warszawska radna Paulina Piechna-Więckiewicz, której kandydatura do pierwszego miejsca na siedleckiej liście była również brana pod uwagę w negocjacjach między partnerami, ma ostatecznie wystartować z drugiego miejsca w okręgu kieleckim.

Różnorodność ma być siłą Lewicy

Razem przypadnie ponadto sześć "dwójek", w tym dla Julii Zimmermann z zarządu partii w okręgu podwarszawskim oraz w Krakowie dla Darii Gosek-Popiołek, która w zeszłorocznych wyborach samorządowych była kandydatką komitetu współtworzonego przez tę partię na prezydenta Krakowa, oraz 20 "trójek".

Według informacji PAP ugrupowania współtworzące komitet Lewicy ustaliły jednocześnie, że - poza zatwierdzonymi przez trzy organizacje czołówkami list - listy mają być tworzone lokalnie, przy czym to "jedynki" w poszczególnych okręgach będą odpowiedzialne za zapełnienie 50 proc. miejsc na listach, a przedstawiciele pozostałych partii - po 25 proc.

Zapytany o kształt zaakceptowanych m.in. przez jego ugrupowanie czołówek list Lewicy, lider Wiosny Robert Biedroń powiedział PAP, że będą one "mocne i różnorodne". Ta różnorodność będzie chyba największą siłą lewicy, bo do tej pory szła ona do wyborów rozbita - na tradycyjną lewicę, na młodą lewicę bardzo socjalistyczną nawet czasami i taką, która szukała środka i centrum; dzisiaj, po raz pierwszy, wszyscy wyborcy lewicowi mają wybór, na jednej liście- przekonywał.

Biedroń, który stoi na czele sztabu wyborczego Lewicy, zapewnił, że na lewicowych listach nie zabraknie osób bezpartyjnych, reprezentantów organizacji pozarządowych czy środowisk kobiecych. To będą listy naprawdę obywatelskie. Jeżeli ktokolwiek dzisiaj w polskiej polityce będzie miał prawo używać słowa "obywatelskość", to - jak pokażemy w niedzielę - przede wszystkim to prawo należy się Lewicy - dodał. Polityk poinformował również, że w pierwszych trójkach list Lewicy zachowane są parytety i, "w większości", suwak. Zadeklarował jednocześnie, że - choć nie będzie to łatwe - Lewica będzie starała się zagwarantować parytet i suwak na całości swoich list.