Kilka godzin trwała rozmowa prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego z prezydentem Niemiec Frankiem-Walterem Steinmeierem. Zełenski zaprosił do Kijowa niemieckiego polityka.

Kilka godzin Steinmeier rozmawiał przez telefon z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Według agencji AFP, powołującej się na źródło w kancelarii Steinmeiera, Zełenski zaprosił niemieckiego prezydenta oraz Scholza do Kijowa.

Prezydent Niemiec chciał wziąć udział w wizycie w Kijowie już 13 kwietnia wraz z m.in. prezydentem Polski Andrzejem Dudą, ale - jak powiedział - Kijów nie życzył sobie jego wizyty. Dziennik "Bild" informował, powołując się na informacje z ukraińskich kręgów rządowych, że Zełenski nie chciał się z spotkać z niemieckim prezydentem ze względu na jego bliskie stosunki z władzami Rosji w ostatnich latach.

Steinmeier był również uważany za architekta przyjaznej Moskwie polityki Berlina. Z powodu tego afrontu kanclerz Scholz wielokrotnie deklarował, że on sam na razie nie zamierza jechać na Ukrainę.

Zełenski: Odbyłem dobrą i ważną rozmowę z Steinmeierem

Przeprowadziłem dobrą, konstruktywną i bardzo ważną rozmowę z prezydentem Niemiec panem Steinmeierem. Podziękowałem za pomoc Ukrainie. Oczekujemy na jej zwiększenie. Przywódcza rola Niemiec jest ważna dla przeciwdziałania agresji Rosji. Poinformowałem o sytuacji na froncie i krytycznym stanie rzeczy w Mariupolu - napisał Zełenski na Facebooku.

W komunikacie na stronie kancelarii Steinmeiera napisano: "Prezydenci określili rozmowę jako bardzo ważną i bardzo dobrą. Zadrażnienie to już przeszłość".

Zaznaczono, że Steinmeier wyraził solidarność, szacunek i wsparcie wobec odważnej walki narodu ukraińskiego przeciw rosyjskim agresorom, a Niemcy od początku wspierały Ukrainę finansowo, gospodarczo i militarnie w jej walce obronnej.

Niemcy pozostają silnym sojusznikiem Ukrainy. O szczegółach poinformujemy oficjalnie, mogę tylko powiedzieć, że nadzieja Rosjan na zerwanie jedności Europy w (kwestii) pomocy Ukrainie jest daremna - oznajmił ze swej strony szef kancelarii prezydenta Ukrainy Andrij Jermak na Telegramie.

Także redakcja Deutsche Welle podała, powołując się na kancelarię Steinmeiera, że spór związany z niedoszłą wizytą Steinmeiera w Kijowie został rozwiązany.

W poniedziałek kanclerz Niemiec Olaf Scholz mówił, że nie wybiera się do Kijowa, bo w kwietniu władze Ukrainy zablokowały przyjazd Steinmeiera na Ukrainę. Prezydent Niemiec chciał wziąć udział w wizycie w Kijowie 13 kwietnia wraz z m.in. prezydentem Polski Andrzejem Dudą, ale - jak powiedział - Kijów nie życzył sobie jego wizyty. Steinmeier jest postrzegany jako wieloletni orędownik pojednania z Rosją.