Zełenski gra na Erdogana? "Rosja ignoruje apele, nadal zabija"

Ukraina toczy wojnę z Rosją już od ponad dekady. W 2022 roku rosyjska armia rozpoczęła nowy rozdział w tym konflikcie, przeprowadzając pełnoskalowy atak ma ukraińskie terytorium. Obecnie trwają negocjacje w sprawie zatrzymania rozlewu krwi. Jak na razie nie przyniosły przełomu.

W piątek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski spotkał się z ministrem spraw zagranicznych Turcji Hakanem Fidanem. 

Omówiliśmy wysiłki dyplomatyczne - nasze i naszych partnerów. Rosja ignoruje wszystkie światowe apele o zawieszenie broni i nadal zabija. Ponadto Rosjanie od ponad tygodnia nie są w stanie przedstawić tak zwanego „memorandum”, które obiecali przygotować natychmiast po wymianie 1000 na 1000. Ukraina nie otrzymała od nich żadnych dokumentów. Nie otrzymała ich również Turcja - oświadczył w Telegramie. 

Jak podkreślił, "aby spotkanie miało sens, musimy zrozumieć jego agendę i odpowiednio przygotować się do rozmów". Niestety, Rosja robi wszystko, co w jej mocy, aby następne spotkanie było bezowocne -  stwierdził. 

Ukraiński przywódca zapewnił, że Kijów docenia współpracę z Turcją, aby dyplomacja działała. 

Jesteśmy wdzięczni za jasne stanowisko Turcji - konsekwentne i pełne poparcie dla suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy - podkreślił.

Podziękował Turcji i prezydentowi Erdoganowi za wspieranie wysiłków na rzecz sprawiedliwego i trwałego pokoju, w tym w szczególności za pomoc w zorganizowaniu spotkania, które doprowadziło do uwolnienia tysiąca ukraińskich obywateli z rosyjskiej niewoli. Powrót wszystkich Ukraińców przetrzymywanych przez Rosję jest jednym z naszych najważniejszych priorytetów - ocenił.

Szczególną uwagę podczas spotkania Zełenski i Fidan poświęcili natomiast konieczności zwiększenia presji sankcyjnej na Rosję. Prezydent Ukrainy zaznaczył, że należy nadal robić wszystko, by zmusić Federację Rosyjską do zakończenia tej wojny. 

Moskwa musi przestać narzucać światu swoje warunki i zacząć prowadzić uczciwe negocjacje - podsumował.