​Ukraiński koncern Enerhoatom poinformował, że w wyniku ostrzału wojsk rosyjskich Zaporoska Elektrownia Jądrowa została odłączona od ukraińskiej sieci energetycznej. W komunikacie podkreślono, że "uruchomione zostały awaryjne generatory".

"Raszystowscy (rosyjscy - przyp. red.) terroryści zmienili taktykę - próbują teraz szantażować Ukrainę i cały świat atakami rakietowymi na odległe podstacje zasilające elektrownię jądrową" - podał Enerhoatom.

W komunikacie napisano, że w poniedziałek o godz. 3:59 czasu lokalnego (godz. 2:59 w Polsce) odłączono ostatnią linię energetyczną po rosyjskim ostrzale. Zaapelowano również do społeczności międzynarodowej o jak najszybsze podjęcie działań na rzecz demilitaryzacji Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej, wycofania rosyjskiego personelu wojskowego z terenu zakładu i miasta Enerhodar oraz powrotu zaporoskiej siłowni pod kontrolę Ukrainy "ze względu na bezpieczeństwo całego świata".

Ostatni raz o odcięciu linii elektrycznej od elektrowni w Enerhodarze informowano w zeszłym tygodniu.

Zaporoska Elektrownia Jądrowa, największy tego typu obiekt w Europie, znajduje się na okupowanych przez wojska rosyjskie terenach obwodu zaporoskiego na południu Ukrainy. Po rozpoczętej 24 lutego przez Rosjan inwazji jej teren był wielokrotnie ostrzeliwany. W obiekcie i jego okolicach stacjonują żołnierze rosyjscy.