Siły Zbrojne Ukrainy straciły od początku rozpoczętej przez Rosję wojny co najmniej 74 czołgi, zdobywając przy tym co najmniej 117 czołgów rosyjskich - podał amerykański dwutygodnik "Forbes", powołując się na zajmującą się białym wywiadem grupę Oryx.

"Ukraina może obecnie posiadać więcej czołgów, niż przed wojną i to bez wyprodukowania ani jednego nowego pojazdu" - zauważył "Forbes" w opublikowanym w czwartek artykule.

Rosjanie zdobyli co najmniej 37 czołgów ukraińskich, tracąc przy tym - w wyniku zniszczenia lub zdobycia - około 274.

Jedną z przyczyn utraty przez Rosjan tak wielu czołgów jest szerokie rozciągnięcie ich sił i niechronione linie zaopatrzenia, utrudniające dostarczanie paliwa i amunicji. Wiele ze zdobytych przez Ukraińców czołgów pozostawiono z braku paliwa na przydrożnych polach.

Strona ukraińska korzysta z kolei z tzw. linii wewnętrznych, ułatwiających zaopatrywanie walczących na froncie jednostek. Żołnierze znajdują się blisko swoich baz, które uzupełniają wynikające z walk braki, a ich linie zaopatrzenia znajdują się na przyjaznych im terenach.

Nie jest jednak jasne - zaznaczył "Forbes" - ile z pozyskanych przez Ukraińców czołgów nadaje się do dalszej walki. W mediach społecznościowych krąży wiele nagrań przedstawiających holowanie rosyjskich czołgów, mniej ich ponowne użycie pod ukraińską flagą.