Prezydent Wołodymyr Zełenski podpisał ustawę ratyfikującą umowę międzyrządową ze Stanami Zjednoczonymi dotyczącą zasobów mineralnych. Kluczowym elementem tej umowy jest utworzenie Amerykańsko-Ukraińskiego Funduszu Inwestycyjnego na rzecz Odbudowy, co stanowi znaczące wsparcie dla Kijowa w jego dążeniu do przezwyciężenia skutków wojny z Rosją.
Informacja o podpisaniu ustawy pojawiła się na oficjalnej stronie internetowej Rady Najwyższej Ukrainy, potwierdzając tym samym finalizację procesu ratyfikacji, który rozpoczął się w czwartek, kiedy to parlament Ukrainy zatwierdził wspomnianą umowę.
Premier Ukrainy, Denys Szmyhal, nie krył entuzjazmu, nazywając to wydarzenie "historycznym" dla obu krajów. Podkreślił on, że umowa otwiera przed Ukrainą nowe możliwości, w tym gwarantowane inwestycje w najbardziej obiecujące sektory gospodarki.
Ministerstwo Finansów USA, informując o podpisaniu umowy 30 kwietnia, zaznaczyło, że partnerstwo ekonomiczne między oboma krajami oraz powstanie funduszu inwestycyjnego ma na celu nie tylko wspieranie Ukrainy w odbudowie po wojnie, ale również w modernizacji i wykorzystaniu jej potencjału gospodarczego.
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez portal Europejska Prawda, umowa obejmuje 57 minerałów oraz amerykańską pomoc wojskową, choć nie wszystkie kwestie zostały szczegółowo opisane w dokumencie.
Ważnym aspektem umowy jest zapis, który gwarantuje, że nie będzie ona sprzeczna z porozumieniami Ukrainy z Unią Europejską oraz aspiracjami tego kraju do przystąpienia do Wspólnoty. W przypadku ewentualnych sprzeczności, postanowienia umowy z USA zostaną zmienione w umowie akcesyjnej.
Portal BBC przypomniał, że Ukraina dysponuje licznymi surowcami krytycznymi, w tym metalami ziem rzadkich. Według władz w Kijowie, Ukraina posiada około 5 proc. światowych zasobów surowców krytycznych i przy tym duże zasoby metali ziem rzadkich, czyli 17 pierwiastków wykorzystywanych przy produkcji broni, turbin, sprzętu elektronicznego i innych produktów kluczowych we współczesnym świecie.