Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka odbył w piątek rozmowę telefoniczną z prezydentem USA Donaldem Trumpem – poinformowała białoruska agencja Belta. Do kontaktu doszło na kilka godzin przed zaplanowanym spotkaniem Trumpa z prezydentem Rosji Władimirem Putinem na Alasce.
Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka rozmawiał w piątek przez telefon z prezydentem Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem - podała państwowa agencja informacyjna Belta. Do rozmowy doszło na kilka godzin przed rozpoczęciem szczytu amerykańsko-rosyjskiego w Anchorage na Alasce, gdzie Trump ma spotkać się z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.
Nie ujawniono dokładnych szczegółów rozmowy Łukaszenki z Trumpem. Prezydent USA stwierdził natomiast, że "odbył wspaniałą rozmowę z niezwykle szanowanym prezydentem Białorusi". W jej trakcie, według agencji Reutera, dyskutowano na temat zbliżającego się spotkania Trump-Putin. Ale nie tylko.
Celem było podziękowanie mu za uwolnienie 16 więźniów. Omawiamy też uwolnienie 1,3 tys. kolejnych więźniów - powiedział Trump. Liczę na spotkanie z prezydentem Łukaszenką - dodał przywódca Stanów Zjednoczonych.
Według wcześniejszych zapowiedzi, rozmowy Trumpa z Putinem mają rozpocząć się w piątek o godzinie 11 czasu lokalnego (21:00 czasu polskiego) w bazie wojskowej Elmendorf-Richardson w Anchorage.
Jak podała agencja Interfax, powołując się na rzecznika prasowego prezydenta Dmitrija Pieskowa, prezydent Rosji Władimir Putin przybył do Magadanu (port w azjatyckiej części Rosji nad Morzem Ochockim) 15 sierpnia. To przystanek na drodze rosyjskiego przywódcy do Stanów Zjednoczonych.
Naturalnie... biorąc pod uwagę ukształtowanie geograficzne naszego kraju, prezydent nigdy nie przegapi okazji, by zająć się sprawami regionalnymi. Następnie uda się na Alaskę i rozpocznie rozmowy rosyjsko-amerykańskie - poinformował Pieskow.
Według relacji agencji Reutera Putin złożył w Magadanie kwiaty przed pomnikiem współpracy amerykańsko-sowieckiej w II wojnie światowej.


