Niemieckie wojsko ma problem, z którym nie za bardzo potrafi sobie poradzić. Chodzi o drony, które regularnie pojawiają się nad poligonami, gdzie szkolą się ukraińscy żołnierze. Mało tego - "Bild am Sonntag" pisze, że nie udało się jeszcze ustalić, kto steruje bezzałogowcami.

Drony latają jak gdyby nigdy nic

W artykule "Bild am Sonntag" czytamy, że niezidentyfikowane drony pojawiają się nad niemieckimi poligonami wojskowymi regularnie, w zasadzie co tydzień, a Bundeswehra jest świadoma problemu od ponad roku.

Drony są regularnie zauważane nad poligonem wojskowym Klietz w Saksonii, gdzie Bundeswehra szkoli Ukraińców z obsługi czołgów Leopard 1 - powiedział w rozmowie z dziennikiem Marcus Faber, ekspert ds. obronności w Wolnej Partii Demokratycznej (FDP).

Bezzałogowce widywano również nad poligonem w Brandenburgii i innych obiektach należących do niemieckiej armii. Faber dodał, że zdarzało się, iż w tym samym czasie pojawiało się nawet kilka dronów.

Ekspert - podobnie zresztą jak niemiecka armia - jest zdania, że inwigilowanie poligonów jest zorganizowaną operacją i wyraźnie wskazuje na udział Rosji. Nie można tego jednak udowodnić, dopóki dron lub jego operator nie zostaną schwytani, a to dotychczas się nie udało.

Niemcy na razie są bezradni

Niemiecka armia stara się z tym walczyć. W październiku 2022 roku generał Carsten Breuer, ówczesny szef Dowództwa Terytorialnego Bundeswehry, a obecnie dowódca niemieckiej armii w trybie pilnym nakazał przeszkolić żołnierzy z obsługi urządzeń HP47, których zadaniem jest zwalczanie komercyjnych dronów.

Z artykułu "Bild am Sonntad" wynika jednak, że działania te nie rozwiązały problemu, dlatego w połowie listopada 2023 roku w niemieckich siłach zbrojnych utworzono grupę zadaniową do zwalczania nielegalnych bezzałogowców. Nie jest jasne, czy zespół rozpoczął już pracę.

Inny z polityków FDP - Andreas Schwarz - wezwał Bundeswehrę, aby nie zwlekała z rozwiązaniem kwestii inwigilacji niemieckich obiektów wojskowych. Niemcy nie powinny pozwalać Rosji na szpiegowanie poligonów za pomocą dronów - stwierdził.

Sebastian Schäfer, ekspert ds. obronności w partii Zielonych, powiedział, że Niemcy nie mają obecnie strategii zwalczania dronów, ale "jest ona pilnie potrzebna".

Sprawa znana od lata 2022 roku

Przypadki szpiegostwa obiektów wojskowych w Niemczech podczas rosyjskiej inwazji na Ukrainę są znane co najmniej od końca lata 2022 roku.

Pod koniec września tego samego roku w pobliżu poligonu wojskowego Wildflecken w Bawarii, gdzie wówczas Ukraińcy szkolili się z obsługi niemieckich haubic i pojazdów opancerzonych, zaobserwowano kilka dronów.