Władimir Putin odwiedził w piątek kwaterę główną sił rosyjskich w Rostowie nad Donem. Rosyjski prezydent rozmawiał z szefem sztabu generalnego Walerijem Gierasimowem o sytuacji w Ukrainie. Internauci zwrócili uwagę na pewien szczegół.

Jak podała w piątek państwowa telewizja, prezydent Władimir Putin odwiedził kwaterę główną sił rosyjskich w Rostowie nad Donem na południu kraju, aby wysłuchać raportu na temat postępu specjalnej operacji wojskowej (jak rosyjska propaganda nazywa inwazję na Ukrainę).

Generał Walerij Gierasimow, szef sztabu generalnego i dowódca wojny w Ukrainie powiedział rosyjskiemu prezydentowi, że żołnierze "realizują swoje zadania zgodnie z planem operacji".

Wcześniej, w tym tygodniu, Putin mówił, że kontrofensywa sił ukraińskich "całkowicie się nie powiodła" - informuje Reuters.

W mediach pojawiły się zdjęcia ze spotkania Putina z Gierasimowem. I właśnie na tych fotografiach jeden szczegół przykuł uwagę internautów w mediach społecznościowych.

Na zdjęciu widać Putina i Gierasimowa siedzących naprzeciw siebie. Przed nimi, na stole leżą kartki, na których obaj trzymają ręce, jakby chcieli coś sobie tłumaczyć. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że kartki są puste.

"Putin i Gierasimow posługują się bardzo dziwnymi mapami - nic na nich nie widać. Specjalne soczewki? Specjalny atrament?" - napisał na Twitterze doradca szefa MSW Ukrainy, Anton Heraszczenko.