W kontekście pytań o dostawy uzbrojenia informuję, że Polska realizuje wyłącznie uzgodnione wcześniej dostawy amunicji oraz uzbrojenia, w tym wynikające z podpisanych kontraktów z Ukrainą - powiedział PAP rzecznik rządu Piotr Müller. Wczoraj w Polsacie News premier Mateusz Morawiecki stwierdził, że Polska nie przekazuje już uzbrojenia na Ukrainę.

Jak podkreślił Müller, "ze strony ukraińskiej pojawiła się seria absolutnie nieakceptowalnych wypowiedzi i gestów dyplomatycznych". Nie ma akceptacji Polski na tego typu nieuzasadnione działania - zaznaczył.

W kontekście pytań o dostawy uzbrojenia informuję, że Polska realizuje wyłącznie uzgodnione wcześniej dostawy amunicji oraz uzbrojenia. W tym wynikającego z podpisanych kontraktów z Ukrainą. Jest to m.in. największy po 1989 roku zagraniczny kontrakt podpisany przez polski przemysł zbrojeniowy - na dostawę armatohaubicy Krab - powiedział rzecznik.

Jak zaznaczył, "w Polsce nadal funkcjonuje hub międzynarodowej pomocy".

Przypominamy, że w pierwszych miesiącach wojny Polska dostarczyła kluczowe dla obrony Ukrainy czołgi, wozy pancerne, samoloty, amunicję, które były niezbędne do powstrzymania Rosji przed atakiem na Ukrainę i w perspektywie inne kraje UE - w tym Polskę. W pierwszych miesiącach wojny, gdy inne kraje UE dyskutowały o wsparciu, Polska konsekwentnie pomagała odeprzeć atak Rosji - wskazywał Piotr Müller.

Ile sprzętu dotąd Polska przekazała Ukrainie?

Jak zauważa dziennikarz RMF FM Tomasz Skory, wypowiedzi premiera i rzecznika rządu oznaczają po prostu, że wyczerpał się sprzęt, którym Polska mogła dysponować bez stwarzania zagrożenia dla własnego bezpieczeństwa

W sprzęcie ciężkim w ciągu półtora roku wojny Ukraina otrzymała od Polski ponad 350 poradzieckich, a także zmodernizowanych w kraju czołgów T-72, 14 czołgów Leopard II, 42 Bojowe Wozy Piechoty, a do kwietnia także przynajmniej 4 myśliwce MiG-29 i  54 armatohaubice Krab (większość w ogóle wyprodukowanych).

Tu skończyły się możliwości przekazania sprzętu, który istnieje. W polskich zakładach trwa jednak produkcja m.in. przeznaczonych dla Ukrainy pierwszych 100 wozów bojowych Rosomak i kilkudziesięciu moździerzy samobieżnych Rak.

Ogółem Polska do dziś przekazała Ukrainie sprzęt wartości ponad 3 miliardów euro.

Premier: My sami się teraz zbroimy

Wczoraj w Polsat News premier Mateusz Morawiecki pytany, czy Polska wciąż będzie wspierać Ukrainę militarnie, odpowiedział, że "nie przekazujemy już żadnego uzbrojenia, bo my sami się teraz zbroimy w najbardziej nowoczesną broń". Jeśli nie chcesz się bronić, to musisz mieć się czym bronić - taką zasadę wyznajemy, dlatego dokonaliśmy zwiększonych zamówień - stwierdził.

Te słowa premiera zostały odebrane na świecie jako zapowiedź definitywnego zatrzymania dostaw dla Ukrainy. Mateusza Morawieckiego cytowały m.in. brytyjska BBC, włoski dziennik "Corriere de la Serra" czy amerykańska telewizja CNN. Słowa premiera z zaskoczeniem były odebrane także w Kijowie.

Z kolei dziś w Rozmowie o 7:00 w RMF FM i Radiu RMF24 deputowany Rady Najwyższej Ukrainy Mykoła Kniażycki mówił, że "Polska oczywiście dalej przekazuje uzbrojenie Ukrainie. Polska otrzymuje za to uzbrojenie inne uzbrojenia od krajów zachodnich, od sojuszników i pieniądze. Mam nadzieję, że ta współpraca będzie trwała - zapewniał Kniażycki.