Rosyjskie Ministerstwo Obrony Narodowej podało, że w zatonięciu krążownika "Moskwa" zginął jeden marynarz, 27 zaginęło, a 396 się ewakuowało na inne statki Floty Czarnomorskiej.

Oświadczenie resortu cytuje agencja TASS. "Pozostałych 396 członków załogi ewakuowano z krążownika na statki Floty Czarnomorskiej w okolicy. Zostali oni przetransportowani do Sewastopola" - czytamy.

W zatonięciu zginął jeden marynarz, a 27 jest uznanych za zaginionych.

Ministerstwo poinformowało też, że większość z marynarzy dalej będzie służyć na innych okrętach floty. "Zdecydowana większość oficerów, kadetów i marynarzy kontraktowych wyraziła chęć kontynuowania służby na statkach Floty Czarnomorskiej". Marynarze poborowi po zakończeniu służby zostaną przeniesieni do rezerwy.

Informacje o zgonie tylko jednej osoby nie pokrywają się z doniesieniami dziennikarzy, którzy skontaktowali się z rodzinami marynarzy. Potwierdzili oni śmierć co najmniej kilku osób z krążownika "Moskwa". 

Flagowy okręt Floty Czarnomorskiej

Moskwa była flagowym okrętem Floty Czarnomorskiej i jednym z najważniejszych okrętów wojennych Rosji. Jego długość wynosiła 186 metrów, a wyporność około 12 490 ton. Według oficjalnych danych mógł pomieścić 510 członków załogi.

Jak poinformowało 14 kwietnia wieczorem rosyjskie ministerstwo obrony, okręt zatonął podczas holowania w warunkach sztormu.

Wcześniej armia ukraińska podała, że okręt został trafiony dwiema rakietami manewrującymi Neptun. Moskwa nie potwierdziła tych doniesień, twierdząc, że na jednostce "doszło do pożaru".