"Zawieszenie broni w Ukrainie jest w tym momencie nierealne" - przekazał stały przedstawiciel Rosji przy ONZ Wasilij Niebenzja. To pierwsza tak zdecydowana deklaracja przedstawiciela Moskwy w kontekście negocjacji i wyraźny sygnał, wysłany w kierunku Waszyngtonu, który nadal ma nadzieję na osiągnięcie porozumienia.

Mieliśmy próbę ograniczonego zawieszenia broni w odniesieniu do infrastruktury energetycznej, której nie przestrzegała strona ukraińska. W tych okolicznościach mówienie o zawieszeniu broni na tym etapie jest po prostu nierealne - powiedział rosyjski dyplomata cytowany przez państwową agencję RIA.

Jak ocenił formalizowanie ewentualnych porozumień między Rosją i Ukrainą będzie zależało od sformułowań zawartych w dokumencie o zawieszeniu broni.

Niebenzja skrytykował również Zachód za to, że - jego zdaniem - nie wywierał wystarczającej presji na Kijów w kwestii zaniechania ataków na infrastrukturę krytyczną Rosji.

Zdaniem Kremla porozumienie w sprawie ograniczonego zawieszenia broni weszło w życie 18 marca i miało trwać 30 dni. 24 marca w Rijadzie odbyło się spotkanie zespołów technicznych USA i Rosji, podczas którego uzgodniono szczegóły porozumienia.

Później Rosja i Ukraina oskarżyły się wzajemnie o złamanie umowy. Od tego czasu Moskwa kontynuuje mordercze ataki lotnicze na infrastrukturę cywilną Ukrainy.

Sekretarz stanu USA Marco Rubio oświadczył, że administracja prezydenta Donalda Trumpa oczekuje, że Rosja będzie gotowa zakończyć wojnę. Rubio podkreślił, że termin podjęcia przez Kreml ostatecznej decyzji upływa w ciągu najbliższych tygodni, a nie miesięcy.

Jeśli zobaczymy taktykę czekania i opóźniania, nie będziemy zainteresowani. Prezydent Trump nie wpadnie w pułapkę niekończących się negocjacji - powiedział szef amerykańskiej dyplomacji na początku kwietnia.

11 kwietnia do Petersburga na spotkanie z Władimirem Putinem przybył natomiast Steve Witkoff - główny wysłannik USA ds. Ukrainy i Rosji. Witkoff określił rozmowy jako "produktywne", a później w wywiadzie dla Fox News przyznał, że dotyczyły m.in. oddania Rosji "5 regionów" Ukrainy. Według źródeł zbliżonych do administracji Donalda Trumpa Witkoff jest głównym orędownikiem zakończenia wojny w Ukrainie szybko i bez względu na koszty dla Kijowa. Wśród doradców prezydenta są jednak jastrzębie, które sugerują zaostrzenie kursu wobec Rosji.