Polskie Ministerstwo Obrony Narodowej podpisało niezbędne dokumenty i Polska przystąpiła do wspólnych, unijnych zakupów amunicji dla Ukrainy - dowiedziała się dziennikarka RMF FM w Brukseli Katarzyna Szymańska-Borginon.

Już wcześniej siedemnaście krajów Unii Europejskiej oraz Norwegia podpisało się pod wspólnymi zakupami amunicji dla Ukrainy. Chodzi o dostawę do 1 mln sztuk amunicji w ciągu 12 miesięcy. Polski dotąd nie było wśród krajów, które złożyły swój podpis.

Polscy dyplomaci zapewniali, że kończymy w naszym kraju wewnętrzne procedury i przekonywali, że Polska podpisze dokument w najbliższych dniach. 

To jednak wizerunkowa wpadka, tym bardziej, że 17 krajów zdążyło z wszystkimi procedurami i podpisało dzisiaj umowę w świetle reflektorów - komentowała trzy dni temu korespondentka RMF FM w Brukseli Katarzyna Szymańska-Borginion.  

Polscy dyplomaci zapewniają, że Polska będzie jednym z trzech głównych beneficjatów wspólnych unijnych zakupów. To dla nas szansa na kontrakty, wsparcie i na zwiększenie mocy produkcyjnych, bo - obok Francji i Niemiec - jesteśmy jednym z największych producentów amunicji, której potrzebuje Ukraina.

Podpisany projekt otwiera państwom dwie ścieżki: dwuletnią, przyspieszoną procedurę dla pocisków artyleryjskich kal. 155 mm oraz siedmioletni projekt pozyskiwania wielu rodzajów amunicji. 

Trzy dni temu podpis złożyły: Austria, Belgia, Chorwacja, Cypr, Czechy, Estonia, Finlandia, Francja, Niemcy, Grecja, Luksemburg, Malta, Holandia, Portugalia, Rumunia, Słowacja, Szwecja i Norwegia. 

Więcej państw członkowskich już wyraziło zamiar przyłączenia się do inicjatywy wkrótce po przeprowadzeniu procedur krajowych - czytamy w komunikacie Europejskiej Agencji Obronnej (EDA), która będzie negocjować w imieniu krajów UE tzw. umowę ramową. Określi ona np. cenę amunicji czy termin dostawy. Dzięki wspólnym zamówieniom jest szansa na szybsze dostawy i niższą cenę.

Opracowanie: