Ok. godz. 7 rano czasu moskiewskiego zaatakowano rafinerię ropy naftowej w Jarosławiu (europejska część Rosji). Rosyjska obrona przeciwlotnicza zestrzeliła drona. Nikomu nic się nie stało - przekazuje Reuters.

Rafineria w Jarosławiu (europejskiej części Rosji) jest jedną z dziesięciu największych zajmujących się przetwórstwem ropy naftowej.

Teren został otoczony i zamknięty przez lokalne służby. 

Pracownicy zostali wysłani do domu. Z doniesień wynika, że nikt nie został ranny.

Poranny nalot był kolejną próbą uderzenia w infrastrukturę energetyczną Rosji przez siły ukraińskie. Kompleks należący do koncernu Sławinieft był już wcześniej atakowany przez drony. W 2023 roku uszkodzono m.in. gazociąg znajdujący się w Jarosławiu.

Jak się okazało, Rosjanie udaremnili nalot. Dron został zestrzelony.

Kolejny atak na rosyjską infrastrukturę krytyczną

8 stycznia w Niżnym Tagile w obwodzie swierdłowskim doszło do eksplozji na torach kolejowych. Incydent wywołał zaniepokojenie rosyjskich władz, ponieważ wydarzył się w pobliżu obiektów koncernu Gazprom Nieft. Dzień później w obwodzie orłowskim dron kamikadze uderzył w zbiornik w magazynie ropy Oriołnieftieprodukt.

18 stycznia ukraiński wywiad wojskowy poinformował, że przeprowadził atak z użyciem dronów na bazę paliw w obwodzie leningradzkim, oddalonym od granic Ukrainy o ponad 800 km.

19 stycznia dron zniszczył magazyn ropy naftowej w obwodzie briańskim, graniczącym z Ukrainą.

21 stycznia w Ust-Łudze nad Bałtykiem drony uderzyły w terminal największego rosyjskiego producenta gazu skroplonego, firmy Nowatek.

W nocy z 24 na 25 stycznia informowano z kolei o nalocie bezzałogowca i pożarze w rafinerii w mieście Tuapse nad Morzem Czarnym. Zakład ten należy do największego w Rosji koncernu naftowego Rosnieft.