Francuski prezydent Emmanuel Macron zapowiedział, że w nadchodzącym roku "Francja będzie niezłomnie stała przy Ukrainie aż do jej zwycięstwa. "Będziemy razem, aby zbudować sprawiedliwy i trwały spokój" - przekazał Macron w telewizyjnym orędziu z okazji Nowego Roku, cytowanym przez agencje AFP i Reuters.

Liczcie na Francję i liczcie na Europę - oświadczył Macron.

W środę francuski minister sił zbrojnych Sébastien Lecornu spotkał się w Kijowie z ministrem obrony Ukrainy Ołeksijem Reznikowem i obiecał dalszą pomoc wojskową oraz 200 mln euro na zakup broni. Lecornu zapewnił, że poparcie Paryża dla Kijowa jest niewzruszone, a Francja może już wkrótce dostarczyć Ukrainie nowy system obrony powietrznej. Nie podał jednak żadnych szczegółów.

Środowa wizyta była pierwszą podróżą Lecornu na Ukrainę od początku rosyjskiej inwazji. W czerwcu w Kijowie gościł Macron, który przybył tam wspólnie z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem, ówczesnym premierem Włoch Mario Draghim i prezydentem Rumunii Klausem Iohannisem.

Macron poinformował w drugiej połowie grudnia, że następne dostawy broni dla Ukrainy zaplanowane są na początek 2023 roku. Zapowiedział, że na Ukrainę trafią m.in. kolejne armatohaubice Caesar. Paryż przekazał wcześniej ukraińskiej armii 18 dział tego typu.