O wybuchu w Kijowie poinformował mer ukraińskiej stolicy Witalij Kliczko. W Ukrainie trwa rosyjski atak rakietowy. Alarmy przeciwlotnicze ogłoszono we wszystkich regionach kraju. Kliczko zaapelował do mieszkańców o pozostanie w schronach.

Pierwsze doniesienia mówią o jednej ofierze śmiertelnej, to 55-letni mężczyzna, i dwóch osobach rannych.

O głośnej eksplozji w stolicy Ukrainy informuje agencja Reutera. Do wybuchu miało dojść w rejonie Dniprowskim, w środkowo-wschodniej części miasta. Na miejsce udały się wszystkie służby. 

Władze Kijowa podały, że obrona przeciwlotnicza zestrzeliła 15 pocisków manewrujących odpalonych przez siły rosyjskie na stolicę, ale zagrożenie nie minęło. Wcześniej rzecznik sił powietrznych Ukrainy Jurij Ihnat przekazał, że około sześciu Tu-95 wystartowało z regionu Murmańska i wystrzeliło pociski. "Spodziewamy się ponad 30 pocisków, które już zaczęły pojawiać się w różnych regionach. Obrona powietrzna działa. Tak, w kilku regionach doszło do eksplozji, najwięcej potwierdziliśmy w  Winnicy. Mieszkańcy muszą udać się do schronów".

"Przewidywalna reakcja na wczorajsze decyzje w sprawie czołgów - fala pocisków wystrzelonych przez państwo agresora, w tym na Kijów" - napisał ambasador UE w Kijowie Matti Maasikas na Twitterze.

"Cała delegacja Unii Europejskiej w Ukrainie znajduje się w schronach, kontynuując pracę na rzecz relacji UE-Ukraina oraz zwycięstwa Ukrainy" - dodał dyplomata.

Rosyjskie bombowce strategiczne wystrzeliły rano ponad 30 pocisków rakietowych, koncentrując atak na centralnych regionach Ukrainy - poinformował rzecznik ukraińskiego lotnictwa wojskowego pułkownik Jurij Ihnat.

Trzech zabitych w Zaporożu

Trzy osoby zginęły, a siedem zostało rannych w wyniku rosyjskiego ostrzału z systemów rakietowych S-300, do którego doszło w nocy w rejonie (powiecie) zaporoskim na południu Ukrainy - poinformowała na Telegramie ukraińska Prokuratura Generalna.

Celem ataku wroga był obiekt infrastruktury krytycznej. Na terenie zakładów wybuchł pożar, który został ugaszony w godzinach porannych. Około godz. 10 (godz. 9 w Polsce), gdy na miejscu zdarzenia trwała akcja poszukiwawczo-ratunkowa, rosyjskie wojska dokonały kolejnego ostrzału. Konsekwencje powtórnego uderzenia nie są jeszcze znane - czytamy w komunikacie prokuratury.

S-300 to systemy obrony powietrznej produkcji sowieckiej i rosyjskiej, których zasadniczym przeznaczeniem jest zwalczanie wrogich rakiet i samolotów. Już w lipcu ubiegłego roku brytyjskie ministerstwo obrony zauważyło, że tego rodzaju uzbrojenie jest coraz częściej wykorzystywane przez agresora do atakowania celów naziemnych, chociaż "słabo się do tego nadaje".

W ocenie ukraińskich i zachodnich obserwatorów używanie systemów S-300 świadczy o poważnych niedoborach i szybkim wyczerpywaniu się rosyjskich zasobów pocisków rakietowych.