Trwa liczenie strat po wczorajszym ataku rakietowym na kwaterę główną Floty Czarnomorskiej w Sewastopolu. Oficjalne źródła rosyjskie milczą na temat liczby i rangi ofiar. Konkretnych informacji udziela natomiast szef wywiadu wojskowego Ukrainy (HUR). Kyryło Budanow mówi o zabitych, ciężko rannych oficerach. Nie potwierdza jednak wczorajszych doniesień o tym, że w eksplozji zginął sam dowódca Floty Czarnomorskiej.

W nocy z piątku na sobotę szczegóły ataku na Sewastopol zdradził Kyryło Budanow. W wyniku uderzenia pociskami Storm Shadow w kwaterę główną Floty Czarnomorskiej zginęło 9 osób, a 16 zostało rannych - podał szef HUR.

"Wśród rannych jest dowódca, generał pułkownik (Oleksandr) Romanczuk, w bardzo poważnym stanie. Szef sztabu, generał broni (Oleg) Tsekow, jest nieprzytomny" - przekazał Budanow dodając, że trwa ustalanie liczby ofiar wśród żołnierzy niebędących pracownikami sztabu głównego. 

"Są to żołnierze pełniący służbę, pracownicy ochrony itd. - nie ma ich na liście, którą wam przedstawiłem" - przekazał szef ukraińskiego wywiadu.

Romanczuk, o którym wspomina Budanow, jest dowódcą sił zbrojnych operujących na kierunku Zaporoża. W 2023 roku otrzymał stopień generała pułkownika.

Tsekow natomiast jest dowódcą 200. Sił Przybrzeżnych samodzielnej brygady strzelców zmotoryzowanych Floty Północnej Marynarki Wojennej Rosji.

Co prawdopodobnie najbardziej istotne, Budanow nie potwierdził pojawiających się wczoraj doniesień o tym, że w wyniku ataku zginął sam dowódca Floty Czarnomorskiej admirał Wiktor Sokołow.

HUR nie ma także żadnych informacji na temat jego stanu zdrowia.

Szef wywiadu nie chciał - z oczywistych powodów - zdradzić, jakiej broni użyto do wczorajszego uderzenia.

Atak? Jaki atak?

Choć po wczorajszym spektakularnym uderzeniu w Sewastopolu media rosyjskie zareagowały natychmiastowo, później przekaz na temat wydarzeń na Krymie był stopniowo wyciszany.

Na kanale pierwszym telewizji rosyjskiej odczytano dwukrotnie wiadomość treści: "Ministerstwo Obrony poinformowało, że reżim w Kijowie podjął próbę ataku na terytorium Krymu. Nasi zestrzelili pięć rakiet. Przechwycono także 10 pocisków HIMARS MLRS".

Później informacji o ataku było w rosyjskich mediach jeszcze mniej.

"Właśnie obejrzałem główny wieczorny program informacyjny Wremya na Kanale 1 (program 50-minutowy). Nie słyszałem nic o ataku rakietowym na kwaterę główną rosyjskiej Floty Czarnomorskiej w Sewastopolu" - napisał na platformie X korespondent BBC w Moskwie Steve Rosenberg.

O ataku na siedzibę rosyjskiej Floty Czarnomorskiej w Sewastopolu jako pierwszy poinformował szef okupacyjnych władz miasta Michaił Razwożajew. Stwierdził, że za uderzenie odpowiadają Siły Zbrojne Ukrainy.

Z relacji ukraińskich mediów wynika, że w Sewastopolu rozległy się trzy eksplozje, a nad miastem słychać było przelot rakiety. Później w sieci pojawiły się nagrania pokazujące bezpośrednie uderzenie w budynek kwatery głównej Floty Czarnomorskiej.