"Istnieją dwa rozwiązania dla przyszłości rosyjskiej Floty Czarnomorskiej - dobrowolne lub przymusowe samozniszczenie" - napisał w mediach społecznościowych Ołeksij Daniłow. W ten sposób sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony odniósł się do kolejnego w ostatnich dniach ataku na Krym, którego celem była tym razem siedziba Floty Czarnomorskiej w Sewastopolu.

Kolejny dzień, kolejny atak rakietowy na Krym - tym razem celem był siedziba rosyjskiej Floty Czarnomorskiej w Sewastopolu.

Telegramowe kanały "Shot" i "Mash" podały, że w budynek trafił pocisk manewrujący Storm Shadow / SCALP-EG (to te same pociski; są one produkowane wspólnie przez Wielką Brytanię i Francję, a różnią się tylko nazwą - przyp. red.).

W siedzibie Floty Czarnomorskiej wybuchł pożar. Okazało się, że budynek został poważnie uszkodzony - sądząc po zdjęciach, zniszczone zostały dach i co najmniej jedno piętro. Rosyjski resort obrony podał, że zginęła jedna osoba.

Do ataku przyznały się Siły Zbrojne Ukrainy. W krótkim komunikacie poinformowano, że siły ukraińskie "skutecznie" zaatakowały kwaterę główną rosyjskiej marynarki wojennej na Morzu Czarnym.

"Przecież obiecywaliśmy, że ciąg dalszy nastąpi..."

Uderzenie na siedzibę Floty Czarnomorskiej skomentował Mykoła Ołeszczuk, dowódca ukraińskich sił powietrznych. "Przecież obiecywaliśmy, że ciąg dalszy nastąpi..." - napisał na Telegramie.

"Gdy okupanci dochodzą do siebie w Melitopolu, a w Sewastopolu do tej pory słychać alarmy przeciwlotnicze, po raz kolejny dziękuję pilotom sił powietrznych" - dodał.

Ultimatum Daniłowa

Do sprawy odniósł się też sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ołeksij Daniłow, który widzi dwa rozwiązania dla przyszłości Floty Czarnomorskiej - dobrowolne lub przymusowe samozniszczenie.

"Najlepszym i najbezpieczniejszym sposobem na zachowanie integralności kompleksu majątkowo-gospodarczego miasta Achtiar (Sewastopol do XVIII wieku nosił krymskotatarską nazwę Achtiar) i okolic jest dobrowolne samozniszczenie. Słynne rosyjskie odruchy militarne - zniszczenie własnej floty, gdy zbliża się wróg - powinny mieć ciągłość czasową i tradycję sukcesji" - napisał.

"W przeciwnym razie rosyjska Flota Czarnomorska zostanie pokrojona jak salami: proces jest bolesny, ale Siły Zbrojne Ukrainy przeprowadzają uderzenia precyzyjne wyłącznie na infrastrukturę wojskową" - dodał.

Ukraińcy utrzymują presję na Krym

Ukraina systematycznie - w zasadzie od kilku miesięcy - redukuje rosyjskie zdolności na i w okolicach Krymu. Poczynając od sierpnia 2022 roku, na Krymie niemal co kilka dni odnotowywane są wybuchy. Nasilenie działań zaobserwowano jednak w ostatnich tygodniach.

23 sierpnia siły ukraińskie zniszczyły system obrony powietrznej S-400 w pobliżu wsi Ołeniwka na Półwyspie Tarchankuckim (najbardziej na zachód wysunięta część Krymu). Według ukraińskiego wywiadu, całkowicie zniszczony został pojazd z pojemnikami startowymi, znajdujące się na nim rakiety oraz personel.

W poniedziałek 11 września ukraiński wywiad wojskowy poinformował o przejęciu kontroli nad czterema platformami wiertniczymi na Morzu Czarnym. Rosjanie zajmowali je od 2015 roku i wykorzystywali jako bazy wojskowe; znajdowały się tam m.in. radary.

W nocy z 12 na 13 września Siły Zbrojne Ukrainy przeprowadziły atak na teren stoczni remontowej Sewmorzawod im. Ordżonikidze w Sewastopolu na okupowanym przez Rosjan Krymie. W ataku zniszczone zostały dwa rosyjskie okręty - desantowy "Mińsk" i podwodny "Rostów nad Donem". Portal brytyjskiej stacji Sky News poinformował, że do ataku Ukraińcy użyli pocisków manewrujących Storm Shadow / SCALP-EG (to te same pociski; są one produkowane wspólnie przez Wielką Brytanię i Francję, a różnią się tylko nazwą - przyp. red.).

W środę ukraińskie siły zbrojne poinformowały, że zniszczyły punkt dowodzenia Floty Czarnomorskiej koło Werchniosadowego pod Sewastopolem. Choć nie zostało to oficjalnie potwierdzone, najprawdopodobniej znów do ataku użyto pocisków manewrujących Storm Shadow / SCALP-EG.

Wniosek z tych działań jest taki, że Ukraińcy prawdopodobnie próbują zniszczyć rosyjskie systemy obrony powietrznej, radary i aktywa Floty Czarnomorskiej na i w pobliżu okupowanego półwyspu, aby móc przeprowadzić głębsze uderzenia przy użyciu dronów, wystrzeliwanych przez ukraińskie lotnictwo pocisków manewrujących Storm Shadow / SCALP-EG lub przeciwokrętowych pocisków manewrujących Neptun, których używa marynarka wojenna.

Półwysep Krymski został zaanektowany przez Rosję w marcu 2014 roku w wyniku interwencji zbrojnej i nielegalnego referendum. Ukraina i Zachód uznały te działania Kremla za pogwałcenie prawa międzynarodowego.