Jutrzejsze spotkanie 28. kolejki piłkarskiej ekstraklasy pomiędzy Legią Warszawa a Wisłą Kraków przy Łazienkowskiej prawdopodobnie odbędzie się z udziałem kibiców. Policja nie zgłosiła uwag i zastrzeżeń dotyczących bezpieczeństwa na warszawskim obiekcie.

Trwają jeszcze ostateczne ustalenia z klubem dotyczące spełnienia wymagań wojewody mazowieckiego. W większości kwestii jesteśmy dogadani i zadowoleni z efektów współpracy. Dlatego nie widzimy powodów, aby wysyłać wniosek o zamknięcie stadionu, aczkolwiek mamy do tego prawo nawet w sobotę. Wszystko jest jednak na dobrej drodze, aby mecz odbył się z udziałem kibiców - powiedział rzecznik komendanta stołecznego policji Maciej Karczyński.

We wtorek wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski spotkał się z przedstawicielami policji i Legii. Żeby stadion nie został ponownie zamknięty na wniosek policji, muszą być realizowane wytyczne wojewody. Cały czas obserwujemy sytuację. Póki co nie otrzymaliśmy od policji wniosku o zamknięcie stadionu, a bez niego nie podejmiemy takiej decyzji - powiedziała rzeczniczka wojewody mazowieckiego Ivetta Biały.

Poprzednie spotkanie ligowe Legii na stadionie przy ul. Łazienkowskiej odbyło się bez udziału kibiców. Wojewoda Jacek Kozłowski podjął taką decyzję po zamieszkach z udziałem pseudokibiców stołecznego klubu i Lecha Poznań po finale Pucharu Polski, który 3 maja odbył się w Bydgoszczy.

Jutro Legia podejmie Wisłę Kraków, która już zapewniła sobie mistrzostwo kraju. Mecze tych zespołów zawsze cieszyły się dużym zainteresowaniem kibiców i zdarzało się, że dochodziło na nich do różnych incydentów. Tym razem, zgodnie z decyzją PZPN, spotkanie zostanie rozegrane bez udziału sympatyków gości. Podobnie będzie na wszystkich meczach ligowych do końca sezonu.