"Staruch" powinien odpowiedzieć za rozbój - tak uważa stołeczna policja. Funkcjonariusze przesłali już prokuraturze materiały, dotyczące poniedziałkowego incydentu. Nieformalny przywódca kibiców Legii Piotr S. został zatrzymany po uroczystościach 67. rocznicy Godziny W na Kopcu Powstania Warszawskiego.

Jak powiedział Mariusz Mrozek z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji, wcześniej do funkcjonariuszy zgłosił się młody mężczyzna. Z jego relacji wynikało, że został pobity na Starym Mieście właśnie przez Piotra S.

Z zebranych przez nas w tej sprawie materiałów wynika, że Piotr S. dopuścił się rozboju. Dlatego zwróciliśmy się do prokuratury, by wystąpiła do sądu o jego tymczasowe aresztowanie - dodał Mrozek.

Decyzję, czy mężczyzna usłyszy zarzut, czy też nie, Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście ma podjąć jeszcze dziś.

To nie pierwszy wybryk "Starucha"

W końcu maja warszawska prokuratura przesłała do sądu akt oskarżenia przeciwko "Staruchowi" w związku z innym zdarzeniem. Po jednym z meczów "Staruch" uderzył w twarz piłkarza Legii Jakuba Rzeźniczaka. Grozi mu za to do roku więzienia.

Piotr S. został również zatrzymany przez policję w czasie akcji przeciwko chuliganom, którzy brali udział w zamieszkach - 3 maja - na stadionie Zawiszy w Bydgoszczy, po finałowym meczu Pucharu Polski, w którym Legia grała z Lechem Poznań. W związku z tą sprawą S. usłyszał zarzut wtargnięcia na murawę i ma dozór policyjny.