Śledztwo w sprawie dopalaczy- utknęło. Opinia biegłych z zakładu medycyny sądowej w Lublinie nie posunęła go, ani o krok.

Chodzi o śledztwo wszczęte po tym jak do prokuratury zgłosiła się studentka, która po zażyciu dopalaczy poczuła się na tyle źle, że uznała swoje życie za zagrożone. Opinia dla prokuratorów jest praktycznie bezwartościowa, bo nie odpowiedziała na kluczowe pytanie - czy dopalacze mogły doprowadzić do uszczerbku na zdrowiu, bądź śmierci studentki?

Nowelizacja ustawy - obejmująca w wykazie dopalacze wschodzi w życie w piątek.