O 20 procent ograniczone dostawy prądu, o prawie jedną trzecią ograniczone kursowanie pociągów i wagonów metra, reglamentowane paliwo. Tak wygląda teraz rzeczywistość w Japonii. Jak sprawdził specjalny wysłannik RMF FM, prawdziwe są również doniesienia o pustych półkach w sklepach.

Roman Osica sprawdził je u źródła, czyli w lokalnym sklepie spożywczym. Brakuje w nim podstawowych rzeczy, takich jak woda, chleb, mleko. Wszystko jest wyprzedane - tłumaczy sprzedawca. Kolejna dostawa ma być jutro wieczorem - dodaje.

Nieporównywalnie gorzej jest jednak na północy kraju - lokalna telewizja wciąż pokazuje gigantyczne kolejki i reglamentowaną żywność w sklepach.