Mieszkający na całym świecie Japończycy wciąż nie mogą skontaktować się ze swoimi rodzinami. Do ambasad i konsulatów zgłaszają się obywatele Japonii, którzy chcą uzyskać informacje o losie zaginionych.

Młoda Japonka, z którą rozmawiał korespondent RMF FM Paweł Żuchowski, wciąż nie wie, co się dzieje z jej rodzicami. Jej rodzinne miasteczko zostało całkowicie zalane. Wierzy w to, że jej bliscy zostali ewakuowani, bo japońska telewizja pokazywała akcję ratunkową, kiedy śmigłowcami zabierano z dachów zatopionych budynków ocalałych.

W USA wielu Japończyków rozpaczliwie szuka sposobu i możliwości otrzymania informacji o losie krewnych. Problemy z łącznością muszą być poważne, bo nawet Akira Tajima, konsul Japonii z Chicago, nie jest w stanie skontaktować się z rodziną.